Przed świętami Bożego Narodzenia głośno było o cenach karpia. Ryba ta jest nieodłącznym elementem świąt i przed samą tzw. "świąteczną gorączką" można było ją kupić na każdym kroku. Nie inaczej było także w Pszczynie. Przy Placu Targowym 12 mężczyzna sprzedawał ryby. Jak podkreśla "Gazeta Wyborcza", żółta kartka na samochodzie głosiła "Karp żywy" z gospodarstwa rolnego.
Sprzedażom karpia w tym mieście przyjrzało się stowarzyszenie "Otwarte klatki", które zarejestrowało skandaliczne zachowanie mężczyzny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zwierzętom bez ogłuszenia rozcinano brzuch i odcinano głowę. Ciężko wyobrazić sobie co musiały odczuwać ryby potraktowane w taki sposób... Na innym fragmencie widać jak karpie zostały wyrzucone na blat, gdzie leżąc bez wody dusiły się przez kilka minut. Serce nam pęka, widząc takie obrazy - czytamy na Facebooku stowarzyszenia.
Szokujące nagranie na Facebooku z Pszczyny
Jako dowód na ich mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, że mężczyzna nie używa młotka do ogłuszania ryb, tylko od razu zaczyna je ciąć nożem. Zaczyna od podcięcia skrzeli. Jak podkreśla "Gazeta Wyborcza", patrol policji przyjechał na miejsce i wylegitymował sprzedawców.
Stowarzyszenie momentalnie złożyło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Całą sprawę zgłoszono także Państwowej Inspekcji Weterynaryjnej. Za taki czyn grozi więzienie od 3 miesięcy do pięciu lat.
Jest to przypadek znęcania się nad zwierzętami, o czym mówi Ustawa o ochronie zwierząt. Uśmiercanie zwierząt może odbywać się wyłącznie w sposób humanitarny, polegający na zadawaniu przy tym minimum cierpienia fizycznego i psychicznego. Takie zabijanie ryb jak w Pszczynie jest znęcaniem się ze szczególnym okrucieństwem i jest zabronione - mówi Angelika Kimbort, radczyni prawna i pełnomocniczka "Otwartych Klatek".
Według polskiego prawa, miejsce ogłuszania i uśmiercania karpia w punktach sprzedaży detalicznej powinno być osłonięte lub wydzielone tak, aby nie było widoczne dla osób postronnych.