Wybory samorządowe za nami. Wiemy już mniej więcej, jak będzie wyglądał podział mandatów w radach gmin, powiatów czy sejmikach. W przypadku niektórych elekcji na sołtysa, burmistrza czy prezydenta konieczne będzie przeprowadzenie II tury wyborów. Tak będzie, chociażby we Wrocławiu czy Krakowie.
Niekiedy o tym, czy ktoś będzie kontynuował polityczną karierę, decyduje... losowanie. Tak jest w przypadku kandydatów, którzy uzyskają taką samą liczbę głosów. W okręgu nr 3 w wyborach do Rady Miejskiej w Józefowie dwóch kandydatów miało po 61 głosów. Pan Jan i pan Dariusz musieli czekać na wynik losowania przeprowadzonego przez komisję. Ostatecznie to pierwszy z nich otrzymał mandat.
Zostałem poinformowany o losowaniu wcześniej. Znajomy, który siedział w komisji poinformował mnie, że jest taki wynik. Później o godzinie 5.00 zostałem poinformowany, że będzie losowanie. Powiedziano mi, że mogę uczestniczyć w tym losowaniu, ale nie muszę. Stwierdziłem, że jeśli kontrkandydat będzie chciał uczestniczyć w losowaniu, to też będę chciał - mówi w rozmowie z o2.pl pan Dariusz Szkałuba.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jego kontrkandydat nie chciał jednak brać udziału w losowaniu, to też pan Dariusz, aby nie budzić żadnych podejrzeń, też nie uczestniczył. Los sprawił, że to nie on będzie radnym.
Dla mnie to byłoby fajne, gdybyśmy mogli we dwóch w tym uczestniczyć. Wyglądałoby to zupełnie inaczej. Nie poinformowano nas, jednak, jak będzie przebiegać to losowanie. Jestem troszeczkę rozczarowany - mówi nasz rozmówca. - Ja bym nie miał nic przeciwko, jakby było losowanie przy dwóch kandydatach no i moglibyśmy sobie podać ręce, pogratulować - dodaje pan Dariusz.
Wybory samorządowe. Gdy kandydaci mają tyle samo głosów
Dla Pana Dariusza to nie pierwsza taka sytuacja. Jest on przewodniczącym Osiedla Józefów Centrum. Gdy ubiegał się o to stanowisko, jego konkurentka miała tyle samo głosów.
Też było pół na pół. Ogłoszono przerwę i po chwili przeprowadzono ponowne głosowanie. Jedna osoba zdecydowała się zmienić głos z przeciwniczki na mnie - wspomina.
W przypadku wyborów samorządowych takiej możliwości nie ma. Jak czytamy w Kodeksie wyborczym (art. 133 § 2):
Jeżeli dwóch lub więcej kandydatów otrzymało równą liczbę głosów uprawniającą do uzyskania mandatu z danej listy, o pierwszeństwie rozstrzyga większa liczba obwodów głosowania, w których jeden z kandydatów uzyskał więcej głosów, a jeżeli liczba tych obwodów byłaby równa, o pierwszeństwie rozstrzyga losowanie przeprowadzone przez przewodniczącego okręgowej komisji wyborczej w obecności członków komisji oraz pełnomocników wyborczych; nieobecność pełnomocnika wyborczego nie wstrzymuje losowania. Przebieg losowania uwzględnia się w protokole wyników wyborów - czytamy w Kodeksie wyborczym.
Jak wygląda samo losowanie? Nazwiska obu kandydatów znajdowały się na karteczkach. Jedna z nich, z nazwiskiem zwycięzcy, została wyciągnięta.