MEN zleca opinię i ją ignoruje
Dzięki nauczycielce języka polskiego oraz podcasterce ze stolicy, znanej jako "Baba od polskiego" oraz 16-letniemy aktywiście Maciejowi Rauhutowi z Krapkowic mogliśmy poznać opinie na temat podręcznika do HiT autorska prof. Roszkowskiego zlecone przez Ministerstwo Edukacji. Powołując się na ustawowe zapisy o dostępie do informacji publicznej, poprosili oni Ministerstwo m.in. o przedstawienie opinii na temat podręcznika przygotowanej przez wybranych przez MEN ekspertów. Dopytywali także o to, ile wyniosły koszty wydania podręcznika czy jakie wynagrodzenie otrzymał prof. Roszkowski.
Dopiero po wysłaniu ponaglenia, otrzymali oni odpowiedź. Jak wynika z informacji, nie każdy ekspert pozytywnie wypowiedział się o podręczniku.
Miażdżąca opinia eksperta
Aneta Korycińska oraz Maciej Rauhut podzielili się informacjami, które otrzymali od Ministerstwa. Są to m.in. fragmenty opinii rzeczoznawców.
Negatywnie o podręczniku autorstwa prof. Roszkowskiego wypowiedział się dr hab. Grzegorz Ptaszek, który nie tylko wypunktował błędy językowe w treści podręcznika, ale zwrócił także uwagę na sam język. Jego zdaniem jest pejoratywny, pełny manipulacji oraz subiektywnych ocen. Fragment jego oceny brzmiał:
"Język, jakim posługuje się autor opiniowanego podręcznika (...) zawiera wiele błędów językowych i nie stanowi wzoru poprawnej polszczyzny oraz nie realizuje wzorotwórczej dla uczniów funkcji podręcznika".
Dr Ptaszek zwraca uwagę na przykłady pejoratywnego języka, którym posługuje się autor. W rozdziale traktującym o protestach osób czarnoskórych w USA przeciwko segregacji rasowej autor używa określeń "Murzyni amerykańscy" czy "kultura murzyńska". Innymi przykładami są "zboczenia europejskie" czy "lewacki przywódca".
Dr hab. Grzegorz Ptaszek jest specjalistą nauk o mediach, edukacji medialnej, psychologii oraz komunikacji społecznej z wydziału humanistycznego Akademii Górniczo-Hutniczej im. S. Staszica w Krakowie.
Po negatywnej ocenie przez dr hab. Ptaszka Ministerstwo zleciło drugą opinię u mgr. Stróżyńskiego. Jest ona całkowicie odmienna. Co bulwersuje najmocniej?
W decyzji Ministerstwa o dopuszczeniu do użytku szkolnego podręcznika prof. Roszkowskiego w ogóle nie wzięto pod uwagę negatywnej opinii dr. Ptaszka.
Ministerstwo nie chce powiedzieć, ile otrzymał Roszkowski
Ministerstwo nie udzieliło informacji na temat tego, jakiego rzędu wynagrodzenie za podręcznik otrzymał prof. Roszkowski. Jak przyznają, nie mają takiej wiedzy.
Zarówno Aneta Korycińska jak i Maciej Rauhut zwracają uwagę na to, że mieli nadzieję, że chociaż dobór rzeczoznawców będzie apolityczny i wolny od partyjnych wpływów.