Ukraiński wywiad przedstawił dane dotyczące zainteresowania Rosjan w przystąpieniu do wojska. Wynika z nich, że coraz mniej mężczyzn stawi się do komisji rekrutacyjnych i nie chcą podpisywać kontraktów z Siłami Zbrojnymi Federacji Rosyjskiej.
Czytaj także: Nagranie z Ukrainy. Ten Rosjanin popełnił fatalny błąd
Rezygnują nawet doświadczeni żołnierze
Według raportu o wynikach rekrutacji do kontraktu w armii rosyjskiej w Jekaterynburgu mniej niż 1 proc. obywateli rezerwy zgodziło się "nawet mówić o możliwości podpisania kontraktu" - Spośród 397 kandydatów tylko 2 zgodziło się na rozmowę kwalifikacyjną. Odmówiło - 52, nie skontaktowało się - 203 - wylicza ukraiński wywiad.
W komunikacie opisano też, że z walk w Ukrainie rezygnują nawet doświadczeni wojskowi. Żołnierze jednostki rosyjskich sił specjalnych, którzy mieli doświadczenie w działaniach bojowych w Syrii, odmówili udziału w próbach szturmu na Mariupol.
"Znaczące straty"
Odnotowano, że w walkach z Siłami Zbrojnymi Ukrainy od 2 do 4 kwietnia jednostka ta straciła około 30 żołnierzy. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał w czwartek w rozmowie z brytyjską stacją Sky News, że rosyjskie wojska ponoszą na Ukrainie znaczące straty w ludziach.
Od początku wojny do tej pory Rosja tylko dwa razy oficjalnie podała liczbę swoich zabitych żołnierzy - 25 marca twierdziła, że zginęło 1351 żołnierzy. USA szacowały, że do końca marca zginęło ponad 10 tys. Rosjan.
Ukraina: nie żyje blisko 19 tys. Rosjan
Z kolei Sztab Generalny Zbrojnych Sił Ukrainy twierdzi, że od początku inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie straciły blisko 19 tys. żołnierzy. Rosjanie stracili także: 698 czołgów, 1891 bojowych pojazdów opancerzonych, 332 systemy artyleryjskie, 108 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 55 systemów obrony przeciwlotniczej.