Jak informuje Mirror, w wyniku obfitych opadów śniegu w Anglii doszło do podniesienia poziomu wód. Wylała między innymi rzeka Severn, przepływająca przez miasto Bewdley w regionie West Midlands – miejscowy park dla dzieci praktycznie zniknął. Z kolei
Przeczytaj także: W Ukrainie zaginęło dwóch Brytyjczyków. Grupa Wagnera zabrała głos
Powódź w Anglii. To dopiero początek klęski żywiołowej?
Na terenie Anglii wydano łącznie 98 ostrzeżeń z powodu zagrożenia powodziowego. Z czego aż 13 – w Shropshire w zachodniej części kraju.
Przeczytaj także: Zachorował podczas wakacji. Rodzice chcieli odłączyć go od aparatury
Roy Stokes, przedstawiciel zespołu przeciwpowodziowego Agencji Środowiska w West Midlands, wydał oficjalne oświadczenie na temat klęski żywiołowej. Ostrzegł, że sytuacja już jest tragiczna, a przewidywania meteorologów pozwalają stwierdzić, że będzie jeszcze gorzej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Przez 20 lat udawała lekarza. Zarobiła w tym czasie milion dolarów
Wszystkie rzeki są pełne, wszystkie równiny zalewowe są pełne, a nadchodzi więcej deszczu. Wygląda na to, że sytuacja prawdopodobnie się pogorszy, zanim się poprawi – ostrzegł Roy Stokes (Mirror).
Zagrożenie dla mieszkańców Anglii stanowi nie tylko deszcz. Według meteorologów ma dojść nie tylko do kolejnych opadów, lecz także gwałtownego spadku temperatur. Tylko w niektórych częściach Szkocji i Walii zaobserwowano obecność opadów śniegu, a w perspektywie są także mrozy.
Przeczytaj także: Sąsiad podniósł alarm, dzwoniąc z Francji. Nie mogli już jej pomóc
W Wielką Brytanię ma uderzyć fala chłodu, płynąca z terenu Skandynawii. Eksperci przewidują, że w samym Londynie wystąpią opady śniegu oraz temperatura około -7 stopni Celsjusza.