O niebezpiecznym mężczyźnie z Gdańska zrobiło się głośno na jednej z facebookowych grup, zrzeszających mieszkańców dzielnicy Chełm. Sprawę przybliżył portal trójmiasto.pl.
Agresor atakuje mieszkańców Gdańska
Członkowie grupy opisują niezidentyfikowanego, agresywnego człowieka, który grasuje po okolicy i atakuje przechodniów. Jego ofiarami padają nawet dzieci.
Jakiś mężczyzna uderzył z piąchy mojego 12-letniego syna, nagle i bez powodu, w żuchwę - napisała jedna z internautek.
Innym razem napastnik miał rzucić na 13-latka. Jak opisała matka chłopca w poście, atak mężczyzny udało się odeprzeć jedynie dzięki pomocy ze strony kolegów nastolatka. Kolejny internauta, który również został uderzony przez agresora, podał jego opis.
Całkowicie bez powodu rąbnął mnie w twarz, gdy mijałem go idąc chodnikiem. Czarne włosy, zielona kurtka, coś ponad 180 cm wzrostu, miał ok. 25 lat i seplenił. Nie biję ludzi, więc chciałem, żeby sprawę załatwiła policja - napisał Gdańszczanin.
Jak ustalił portal trojmiasto.pl, policjanci wiedzą już o agresywnym mężczyźnie. Funkcjonariusze w ostatnim czasie otrzymali dwa zgłoszenie o atakach w dzielnicy Chełm.
Czytaj także: Koszmar w Szamotułach. Katechetka zginęła z rąk syna?
W pierwszym przypadku zgłoszenie dotyczyło 12-latka, który został uderzony przez obcego mężczyznę. Matka chłopca zgłosiła sprawę policjantom następnego dnia. Druga interwencja dotyczyła uderzenia osoby dorosłej - powiedział Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku w rozmowie z trojmiasto.pl
Obecnie policja stara się ustalić tożsamość napastnika. W tym celu m.in. zabezpieczyła i sprawdza informacje na jego temat, udostępniane w mediach społecznościowych.