W Czatachowie, małej wsi w województwie śląskim, narasta konflikt między mieszkańcami a wspólnotą "Miłość i Miłosierdzie Jezusa" założoną przez suspendowanego księdza Daniela Galusa. Jak podaje Onet, duchowny, mimo zakazu, nadal prowadzi działalność religijną, co wywołuje niepokój wśród lokalnej społeczności.
Czytaj także: Setki martwych ptaków znaleziono w lesie. "Spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego"
Wspólnota budzi kontrowersje
Ksiądz Galus, mimo suspendowania, odprawia msze i modlitwy, które są transmitowane na całą wieś. Mieszkańcy skarżą się na hałas i czują się zmuszani do uczestnictwa w nabożeństwach.
Jeden z mieszkańców w rozmowie z Onetem wyraził frustrację, mówiąc, że głośne modlitwy naruszają jego prawo do wolności religijnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Ksiądz codziennie odprawia msze, a do tego różne modlitwy. To trwa po kilka godzin dziennie. Nie byłoby żadnego problemu, gdyby nie wystawiał wielkiego głośnika i transmitował tej mszy na całą wieś. Wystarczy, że wyjdę z domu albo otworzę okno i już muszę ich słuchać. Jestem cały dzień zmuszany do słuchania nabożeństw, chociaż nie mam na to żadnej ochoty. W ten sposób ci ludzie pogwałcają moją konstytucyjną wolność do religii - mówi w rozmowie Onetem pan Szymon.
Wspólnota nie tylko zakłóca spokój, ale także wchodzi w konflikty z mieszkańcami. Dochodzi do aktów wandalizmu, takich jak niszczenie ogrodzeń i banerów protestacyjnych. Mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali problemy władzom lokalnym i kurii, jednak bezskutecznie.
Kuria częstochowska przyznała, że teren pustelni jest bezprawnie użytkowany przez wspólnotę. Mimo to, jak dotąd, nie podjęto skutecznych działań w celu rozwiązania problemu. Kuria zapowiada jednak, że podejmie kroki prawne, aby odzyskać nieruchomość.
Zdesperowani mieszkańcy planują skierować sprawę do sądu. Czują się opuszczeni przez władze kościelne, które ich zdaniem powinny zdecydowanie zareagować na działalność wspólnoty.
Jak czytamy w komunikacie Archidiecezji Częstochowskiej, ks. Daniel Galus został ukarany karą suspensy z powodu nieposłuszeństwa wobec decyzji swego biskupa i Stolicy Apostolskiej, fałszywych oskarżeń pod adresem swych przełożonych oraz wzbudzania wśród wiernych niechęci wobec nich, a także prowadzenia działalności bez wiedzy i zgody swego biskupa, a tym samym wynikające z tych sytuacji wielkie zgorszenie wiernych.