Jeden z nowych mieszkańców Nowych Skalmierzyc w Wielkopolsce miał dość dźwięku dzwonów kościelnych, który dochodził do jego domu. Były mieszkaniec Kalisza postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i sporządził pismo w sprawie wyciszenia kurantów. Pod dokumentem mieli podpisać się również inni okoliczni mieszkańcy.
Sprawa miała swój finał na jednej z ostatnich mszy świętych w Nowych Skalmierzycach. Ksiądz Kanonik Zbigniew Króczyński w trakcie ogłoszeń parafialnych przekazał wiernym, że ma dla nich złe wieści. Proboszcz parafii p.w. Bożego Ciała podzielił się z nimi treścią listu, który otrzymał od samego biskupa. Do sieci trafiło nagranie z wystąpienia duchownego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Okazało się, że po złożeniu skargi sprawą zajął się Referat Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Ostrowie Wielkopolskim. Biskup Kaliski otrzymał pismo, w którym Starostwo Powiatowe przedstawiło podstawy prawne dotyczące używania dzwonów i kurantów. W związku z tym biskup zarządził całkowite wyłączenie kurantów w parafii oznaczających pełne godziny, części godzin oraz wszelkie melodie.
Zachowując więc prawo RP oraz zasady współżycia społecznego niniejszym zarządzam, aby od 15 grudnia 2022 roku wyłączyć całkowicie kuranty oznaczające pełne godziny, części godzin oraz wszelkie melodie. A pozostawić brzmienia dzwonu na Anioł Pański o 12.00 oraz oznaczenie celebracji mszy świętych, pogrzebów czy procesji - napisał biskup w liście do księdza proboszcza.
"Krzykiem i hałasem wygrał sprawę"
Proboszczowi ewidentnie nie spodobała się decyzja biskupa. Kanonik kilkukrotnie podkreślał, że autor skargi to osoba, która niedawno wprowadziła się do miejscowości. Ponadto podsumował, że sprawa została wygrana krzykiem i hałasem, ale jednocześnie ksiądz zaapelował, aby przyjąć to z pokorą.
Te dzwony musimy niestety wyłączyć. Ten pan niestety krzykiem i hałasem wygrał sprawę, ale przyjmijmy to z pokorą i zaufaniem, że Pan Bóg jakoś to wszystko rozwiąże - powiedział po odczytaniu listu proboszcz.