Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Danuta Pałęga
Danuta Pałęga | 

Mieszkaniec Opola relacjonuje, co się dzieje w sklepach. Po wodę pojechał na wieś

7

W Opolu, w strachu przed falą powodziową, mieszkańcy masowo kupowali wodę i papier toaletowy. Dominik Krawczyński, szukając wody pitnej, musiał udać się do okolicznych wsi, bo sklepowe półki w mieście były puste. Mimo zamieszania, władze uspokajają: miastu nie grozi zalanie.

Mieszkaniec Opola relacjonuje, co się dzieje w sklepach. Po wodę pojechał na wieś
Dominik wybrał się na zakupy w Opolu. To zobaczył w sklepie (UM Opole, x)

Opole przygotowuje się na nadejście fali powodziowej, jednak sytuacja powoli się stabilizuje. Według prognoz, w środę 18 września, około godziny 20:00, poziom Odry ma osiągnąć poziom kulminacyjny - 6 m 78 cm. Choć początkowo przewidywania były bardziej niepokojące, obecne dane dają mieszkańcom nadzieję, że miasto nie zostanie zalane.

W ostatnich kilku dniach w opolskich sklepach panowało zamieszanie. Mieszkańcy, obserwując wielką wodę, zalewającą m.in. Lądek-Zdrój, Nysę, Kłodzko czy Stronie Śląskie, postanowili zaopatrzyć się w produkty pierwszej potrzeby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Odra "na czerwono". IMGW: ostrzeżenia najwyższego stopnia

Ze sklepowych półek szybko znikały zapasy wody mineralnej, soków oraz napojów gazowanych. Nie zabrakło także zjawiska przypominającego zakupy z czasów pandemii COVID-19 – wykupiony został papier toaletowy.

Dominik Krawczyński, mieszkaniec Opola, opowiedział o swoich porannych zakupach, na które wybrał się w środę 18 września. Ku swojemu zdziwieniu, nie znalazł ani wody, ani słodkich napojów, ponieważ półki były kompletnie puste.

Aby uzupełnić zapasy, musiał udać się w podróż samochodem do okolicznych wsi. Dopiero w jednej z nich, nieopodal Strzelec Opolskich, udało mu się zdobyć potrzebne produkty.

To pierwsza taka sytuacja. Byłem w szoku, kiedy wszedłem do sklepu i zobaczyłem kompletnie puste półki! Władze miasta uspakajały nas, że nie zostaniemy zalani. Ludzie chyba byli w strachu i jednak wykupili wszystko, tak, jak we Wrocławiu — powiedział nam Dominik Krawczyński.

Urząd Miasta w Opolu uspokaja. Miasto nie jest zagrożone

Również w środę, Urząd Miasta Opola poinformował, że nie są planowane zamknięcia mostów (poza nieczynnym od niedzieli odcinkiem obwodnicy północnej), a szkoły, przedszkola i żłobki będą funkcjonować normalnie.

Wprowadzono jednak zakaz poruszania się po wałach przeciwpowodziowych, a za jego złamanie grozi grzywna do 5 tysięcy złotych.

Mimo napięcia związanego z wysokim stanem wód, Wody Polskie potwierdzają, że Odra w Opolu nie przekroczy poziomu 7 metrów, co oznacza, że miastu nie grozi powódź.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Danuta Pałęga, dziennikarka o2.pl

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
"Nie miał szans". Jest nagranie z kolizji motocyklisty w Warszawie
Napięta sytuacja w Turcji. Przedłużono zakaz zgromadzeń
Malowali swastyki na banerach wyborczych. Szuka ich policja
Wpadł do szamba. Nie żyje młody mężczyzna
Przyłapany na obwodnicy Trójmiasta. Nagranie niesie się po sieci
Akcja na Jaszczurówce. Wolontariusze pomagają żabom pokonać ulicę
Zwłoki na poddaszu. Tragedia w Płocku
Groza w Wiedniu. Natychmiast przerwali transmisje
Kreml o rozmowach z USA. Pozostanie tajemnicą
Smutny widok w polskich lasach. Problem narasta wiosną
Papież mógł umrzeć. Poruszająca relacja lekarza
Rosjanin pokazał nagranie. Odwiedzili go żołnierze Putina
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić