Jedni narzekają na obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej, inni wykorzystują ten nakaz do zrobienia czegoś naprawdę innowacyjnego. Podczas oficjalnej prezentacji Walencji do Europejskiej Stolicy Innowacji 2020 w konkursie finalistów minister Carlos Galiana za sprawą maseczki "wygłosił" w czwartek perfekcyjne przemówienie w języku angielskim, bez najmniejszego śladu hiszpańskiego akcentu.
Czytaj także: Minister błagał i prosił. Koronawirus nie posłuchał
Problem w tym, że minister Galiana... nie zna języka angielskiego. Jest natomiast wyszkolonym aktorem, więc postanowił wykorzystać swoje talenty - donosi "Guardian". Polityk wystąpił przed kamerą w maseczce zakrywającej usta i udawał, że płynnie mówi po angielsku, kiedy w rzeczywistości głos nie należał do niego. Galiana był dubbingowany przez native speakera.
Hiszpański minister gestykulował podczas minutowej prezentacji, poruszał ustami i zerkał na dokumenty, tak by przemówienie było jak najbardziej wiarygodne.
Władze Walencji wyjaśniły, że zostały zmuszone do zastosowania takiej formuły prezentacji, gdyż Komisja Europejska wymagała, aby na tym etapie konkursu burmistrz lub regionalny minister innowacji wygłosili przemówienie w języku angielskim. Burmistrz Walencji Joan Ribo miał jednak tego dnia ważne spotkanie, a Galiana nie zna angielskiego wystarczająco dobrze.
Internauci bezlitośni w komentarzach
Galiana subtelnie nawiązał do tego incydentu, publikując krótki post na Twitterze: "Czasami najgorsze decyzje tworzą najlepsze historie", stwierdził. Niektóre odpowiedzi pod tweetem sugerują jednak, że występ polityka nie dla wszystkich był zabawny, dlatego Galiana chwilę później usunął swój wpis.
Tymczasem internauci komentują krążące w sieci nagranie z wystąpienia ministra: "To teatrzyk kukiełkowy" - napisał jeden z nich. "Przecież to minister do spraw innowacji i trzeba przyznać, że dokonuje innowacji"- pisał inny.