O rozwiązania podatkowe dla samozatrudnionych Tadeusz Kościński był pytany w programie "Polityczne Graffiti" stacji Polsat News. Minister finansów przyznał, że to "kalkulacja podobna do tych, co zarabiają pomiędzy 6 tys. a 12 tys. i są na umowie o pracę".
Ponadto podkreślał, że "w tym wypadku są inne stawki podatkowe i nie jest łatwo stworzyć taki algorytm, żeby było sprawiedliwie społecznie".
Szef resortu finansów tłumaczył ponadto, że obecnie jest analizowane, "ile to będzie kosztowało i na ile nas stać". Obiecał, że "za dzień lub dwa będą wyniki naszych prac".
Czytaj także: KNF bezlitosna. mBank dostał potężną karę
Polski Ład. Różne progi. O co chodzi?
Tadeusz Kościński został zapytany również o to, dlaczego podawane są różne progi, od których dla Polaków odczuwalne będą zmiany podatkowe wprowadzane przez Polski Ład. Minister finansów podkreślił, że istnieją tylko dwa takie progi, jednocześnie tłumacząc, że mamy do czynienia z algorytmami.
Jeden dla tych, którzy zarabiają od 6 tys. do 8 tys. wyliczony ryczałtowo, drugi dla tych, co zarabiają od 8 tys. do 13 tys. - przyznał.
Później wskazał, że "to zależy dokładnie od kwoty". - Nie można w konkretnym momencie powiedzieć, kto straci, a kto zyska (na rozwiązaniach Polskiego Ładu - PAP). Wiadomo, że 18 mln podatników zyska, dla 6 mln będą (rozwiązania - PAP) neutralne, 2 mln straci - podsumował.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.