Nikaragua jest siedmiomilionowym państwem położonym w Ameryce Środkowej. Kraj ma burzliwą historię i od lat jest targany licznymi wojnami domowymi. Obecnie władzę sprawuję tam prezydent Daniel Ortega – dyktator i despota.
23-letnia Sheynnis Palacios została zwyciężczynią konkursu Miss Universe w listopadzie 2023 roku. Jest pierwszą miss, która pochodzi z Nikaragui i zarazem jedyną zwyciężczynią w historii konkursu z Ameryki Środkowej.
Początkowo Daniel Ortega wysłał jej nawet list z gratulacjami, kilka dni później sytuacja jednak diametralnie się zmieniła. Palacios znalazła się na liście opozycjonistek "winnych przestępstwa konspiracji przeciwko ustrojowi kraju" i została oskarżono o zdradę stanu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Ortega i jego otoczenie doszukali się wtedy spisku. Według nich wybór 23-latki na reprezentantkę kraju miał drugie dno i był przejawem działalności antyrządowej.
Modelkę oskarżano m.in. o udział w masowych antyrządowych protestach z 2018 roku, krwawo stłumionych przez wojsko i policję, kiedy ta miała 17 lat. Zginęło wtedy ponad 300 osób.
"The Guardian" informował wtedy, że o domniemany spisek oskarżono szefową wyborów miss w Nikaragui Karen Celebertti. Miała ona wykorzystać organizację konkursu do próby obalenia rządu w kraju przy współudziale udziale m.in. Palacios.
Ponadto, Celebertti miała rzekomo uczestniczyć w "praniu brudnych pieniędzy" i "szerzyć fałszywe informacje skierowane przeciwko ustrojowi". 6 stycznia bieżącego roku wraz z mężem i synem została wydalona z ojczyzny.
Czytaj także: Nowa Miss Niemiec pochodzi z Iranu. "Mam dwójkę dzieci"
Palacios postanowiła nie wracać do Nikaragui. Władze reżimu ostrzegły modelkę, że w razie powrotu do kraju zostanie aresztowana i postawiona przed sądem za zdradę ojczyzny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.