Najpierw zdjęcie wylądowało na popularnej obecnie grupie Marine Bilogy na Facebooku.
To wygląda jak kształt syreny - stwierdziła Bobbi-lee Oates, która natrafiła na szczątki szkieletu w czasie spaceru wzdłuż plaży Keppel Sands w Queensland.
Jechaliśmy wzdłuż plaży w poszukiwaniu miejsca na kemping i nie mogliśmy nie zauważyć tego, co wygląda jak ludzka czaszka. Zatrzymaliśmy się i zastanawialiśmy się, co to do cholery może być i dlaczego wygląda, jak szczątki człowieka? - relacjonowała Australijka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodane przed nią zdjęcia pokazują zagadkowe stworzenie, które ma humanoidalną czaszkę i rozłożone żebra. Kobieta oszacowała, że stworzenie miało ok. 2 metry długości.
Miał czaszkę w kształcie ludzkiej z wydłużoną szczęką i sierść w kolorze podobną do krowiej lub kangura, ale w wielu miejscach brakowało owłosienia z powodu rozkładu. Kształtem przypominało syrenę, ale było owłosione. Wydawało się, że ma jakiś ogon lub kończynę... - kontynuowała Bobbi i dodała, że z początku myślała, że odkryła "nowy gatunek".
Zdjęcie zamieściła na Facebooku bo liczyła na pomoc w identyfikacji. Internauci podzielili się swoimi przemyśleniami.
Nie wygląda na morskie stworzenie. Ma nogę. Jest też bardziej owłosione - stwierdził jeden.
Inni ironizowali, ze to zdecydowanie syrena.
Skontaktuj się z lokalną policją, to wygląda jak człowiek - dodał następny internauta.
Wiele osób sugerowało, że nie jest to jakieś mitologiczne stworzenie, a normalne zwierzę. Porównywali je do foki, lwa morskiego czy delfina. Głos zabrał także ekspert.
Dla mnie wygląda zdecydowanie jak młody waleń - skomentował Rob Deaville z Zoological Society of London po obejrzeniu zdjęć.
Ich autorka była rozczarowana tym, że nikt ostatecznie nie pomógł jej ustalić, co to za stworzenie.