Na nocny rajd po turystycznym Sopocie postanowił wybrać się w czwartek 35-letni mieszkaniec województwa łódzkiego. Mężczyzna nie zwracając uwagi na możliwość nagłego pojawienia się na drodze innego uczestnika ruchu, mknął po mieście z zawrotną prędkością 109 km/h. Na szczęście jego przejażdżkę zakończyli funkcjonariusze sopockiej drogówki.
Chwilę po godzinie 22 policjanci zatrzymali kierowcę, którego za ponad dwukrotne przekroczenie dozwolonej prędkości ukarali 13 punktami karnymi. Jednocześnie z uwagi na fakt, że od ostatniego wykroczenia kierowcy nie minęły dwa lata, otrzymał on mandat o wysokości nie 1500, a 3000 złotych. Zatrzymane zostało również jego prawo jazdy.
W wyniku sprawdzenia w policyjnych bazach funkcjonariusze ustalili, że w ostatnich dwóch latach mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość o ponad 30 km/h i za popełnione teraz wykroczenie ukarali go mandatem nie w wysokości 1500 złotych, a 3000 złotych. Do tego elektronicznie zatrzymali mu prawo jazdy i na jego konto trafi 13 punktów karnych – mówi podkom. Lucyna Rekowska, oficer prasowa Komendanta Miejskiego Policji w Sopocie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Drogowi recydywiści" zapłacą więcej
Jak wspomina podkomisarz, zwiększona wysokość mandatu nałożonego na kierowcę wynika ze zmiany przepisów w 2022 roku. Na ich mocy zwiększone zostały wartości na taryfikatorze oraz pojawiła się nowość, jaką jest dwukrotne zwiększanie mandatów dla nagminnie łamiących prawo kierujących.
Zmienione we wrześniu 2022 roku przepisy wprowadziły nowość w taryfikatorze. Teraz kierujący nagminnie popełniający wykroczenia, skutkujące poważnym zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu drogowego, muszą liczyć się z recydywą i tym samym wyższą karą. Sytuacja ta dotyczy złamania przepisów z tej samej grupy w ciągu 2 lat od ostatniego wykroczenia. Jeżeli tak się stanie mandat drogowy jest dwukrotnie wyższy niż dotychczas — dodaje podkomisarz.