26-letnia Alexis Sharkey zmarła pod koniec listopada 2020 roku. Nagie ciało Amerykanki zostało odnalezione przy drodze w Houston, w Teksasie. Sprawa śmierci młodej kobiety wstrząsnęła jej tysiącami fanów na Instagramie. Ze zniecierpliwieniem oczekują rozwiązania sprawy tajemniczego odejścia swojej idolki.
Śledczy ujawnili 19 stycznia, co było przyczyną śmierci 26-latki. Okazało się, że Alexis Sharkey zginęła wskutek uduszenia. Śledztwo jest prowadzone pod kątem zabójstwa. Matka i przyjaciele zmarłej podejrzewają, że ze sprawą może być powiązany jej mąż. Nikt nie został jeszcze aresztowany. Zapowiedziano, że pełne wyniki sekcji zwłok zostaną opublikowane po wyjaśnieniu sprawy.
Alexis Sharkey wraz z mężem.
Przeczytaj także: Urbanski skazany na dożywocie. Zaatakował żołnierza
Tajemnicza śmierć
Alexis Sharkey zaginęła 28 listopada 2020 roku. Według jej matki bała się swojego męża. 26-latka miała wyjść ze swojego domu właśnie po kłótni z mężczyzną. To właśnie wtedy widziano ją żywą po raz ostatni. 29 listopada nagie zwłoki kobiety znaleźli w przydrożnych krzakach pracownicy firmy zajmującej się zbiórką odpadów.
Przeczytaj także: "Rzeźnik z Polski" przed sądem. Ofiar może być więcej