Konto modelki na Instagramie pełne jest zdjęć z bardzo odważnych sesji. Okazuje się jednak, że pod tym pięknym płaszczem kryje się dużo bardziej mroczna osoba. Policjanci twierdzą, że Tamayo przewodziła narkotykowemu gangowi.
Flavia Tamayo została zatrzymana w luksusowym hotelu w mieście Vitoria w Brazylii. Jak donoszą lokalne media, podczas zatrzymania kobieta zaczęła się rozbierać. W ten sposób prawdopodobnie chciała przekupić policjantów, by odstąpili od aresztowania.
Modelka Playboya aresztowana. Odkryli jej mroczny sekret
Sprzedawała narkotyki klientom "z najwyższej półki". Jako że modelka miała znajomości wśród brazylijskich celebrytów i modelek, była często zapraszana na imprezy, mogła bez problemu zarabiać na handlowaniu narkotykami. To jednak nie wszystko, czym zajmowała się w nielegalnym procederze.
Flavia Tamayo trudniła się także sutenerstwem. Najlepszym klientom oferowała, że narkotyki przywiezie im piękna prostytutka. Taka usługa kosztowała równowartość ok. 1000 zł.
Sama wcześniej pracowała jako prostytutka. Również podawała narkotyki swoim klientom. Szybko nauczyła się, że lepiej w tym biznesie zarabia się, będąc szefem, nie pracownikiem i zaczęła wynajmować dziewczyny na własną rękę - twierdzi prokurator Rafael Correa.