Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski | 

Mniej ćwiczeń w straży pożarnej? "Ruszyło się, dają młodym popalić"

13

Pandemia ograniczyła ćwiczenia w Straży Pożarnej? Jak opisywało radio RMF FM, w ubiegłym roku miało się odbyć o wiele mniej tzw. ćwiczeń obiektowych. Strażacy przekonują jednak, że sprawa nie jest tak oczywista, bo ćwiczenia się toczą.

Mniej ćwiczeń w straży pożarnej? "Ruszyło się, dają młodym popalić"
Warszawa, 22.06.2020. Obfite opady deszczu w Warszawie. Straz Pozarna usuwa skutki ulewy. (Andrzej Hulimka / Forum, RM, Andrzej Hulimka / Forum)

Zdaniem dziennikarzy rozgłośni, w 2020 r. miało odbyć się - ze względu na epidemię koronawirusa - o wiele mniej ćwiczeń, niż w roku 2019. Czy tak jest naprawdę? Zapytani o to strażacy przekonują, że nie.

Czy jest ćwiczenie obiektowe?

Na początku wyjaśnijmy: ćwiczenie obiektowe to rodzaj ćwiczenia, w którym strażacy szkolą się "na sucho". Kiedy do użytku oddawany jest obiekt publiczny, np. szkoła, szpital czy fabryka, to jest on odbierany przez straż.

A potem strażacy planują ćwiczenie obiektowe, idą do dowódcy, jadą i robią symulację. Jeśli jest to - powiedzmy - szkoła, to np. ćwiczy się zasłabnięcie, próbną ewakuację czy sytuację alarmową dotyczącą np. podłożenia ładunku wybuchowego - tłumaczy o2.pl doświadczony strażak.
Zobacz także: Robią dyskoteki nie zważając na pandemię. Wojewoda zapowiada interwencję

Sprawdza się np. instalacje gazowe, miejsca podawania i pobory wody, przejścia w budynku. Jak więc wygląda realnie sprawa ze zmniejszeniem liczby ćwiczeń w skali roku?

Ze strony operacyjnej to nie wygląda wcale tak strasznie. Prewencja działa, my jeździmy na kontrole przecież, znamy te obiekty. Chłopaki ćwiczą, choć staramy się nie wyjeżdżać - kontynuuje nasz rozmówca.

Doświadczony oficer z centralnej Polski dodaje, że ćwiczenia obiektowe są cykliczne.

Wyobraźmy sobie, że jest np. szkoła. No więc co jakiś czas, umówiony i zaplanowany, strażacy są obecni, przychodzą do budynków i sprawdzają wszystko - mówi o2.pl strażak.

Mniej ćwiczeń? Często na prośbę

Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej wydała wczoraj oświadczenie, w którym wskazuje, że ćwiczeń faktycznie jest mniej (35 885 ćwiczeń w 2020 w stosunku do 60 920 ćwiczeń w 2019 r.). Wynika to z pandemicznych obostrzeń. Jest jednak jedno ale.

Część firm i instytucji funkcjonowało i nadal funkcjonuje w ograniczonym zakresie lub były/są nadal zamknięte (szkoły, hotele, restauracje, sklepy wielkopowierzchniowe) co wykluczało możliwość organizacji ćwiczeń bezpośrednio na terenie obiektów. Państwowa Straż Pożarna otrzymywała wówczas prośby o przesunięcie terminu ćwiczeń w związku z pandemią koronawirusa i organizacją pracy w systemie zdalnym - wskazuje Straż Pożarna.

Gonią młodych

Strażak z innej części kraju przekonuje, że ćwiczenia od marca są zintensyfikowane, a młodzi adepci pożarnictwa się doskonalą.

Co się ruszyło. Wzięli młodych do galopu od marca z ćwiczeniami i dają im popalić. Wielu młodych przyjęto teraz do straży. Trafiają oni na trzyletnie staże, uczą się fachu, doskonalą się. A potem idą do jednostek liniowych, gdzie dostają się pod opiekę doświadczonego oficera, z minimum 10-letnim stażem - tłumaczy nam oficer.

Strażacy, z którymi rozmawiamy, twierdzą, że przywołany przez RMF FM przykład Wielkopolski jest elementem nieformalnej wojny między jednostkami czy wręcz konkretnymi osobami. Rozmawiając z o2.pl, nie oceniają tych doniesień pozytywnie.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić