Pytanie o obecność Donalda Trumpa na inauguracji Bidena padła w trakcie wywiadu dla CNN. Biden zostanie zaprzysiężony na prezydenta 20 stycznia 2021 roku. Zgodnie z tradycją Trump powinien zaprosić swojego następcę do Białego Domu na herbatę. Następnie obaj wyruszyliby wziąć udział w oficjalnych uroczystościach.
Przeczytaj także: Czegoś takiego jeszcze nie było. Joe Biden właśnie to ogłosił
Trump nie weźmie udziału w zaprzysiężeniu Bidnea?
Do tej pory z tradycji wyłamało się zaledwie pięciu prezydentów, którzy odmówili udziału w ceremonii zaprzysiężenia ich następców. Sam Joe Biden przyznał, że nie zależy mu szczególnie na obecności Donalda Trumpa.
Jednocześnie Biden podkreślił, że obecność Trumpa stanowiłaby ważny sygnał dla mieszkańców Ameryki. W ten sposób ustępujący prezydent zademonstrowałby, że istnieje pokojowy sposób na przekazanie władzy, nawet jeśli oddaje się ją przeciwnikowi politycznemu. Jednocześnie symbolicznie zakończyłoby to wywołany przez Trumpa spór o rzetelność wyborów prezydenckich.
Przeczytaj także: Niesamowite, czego dokonał Joe Biden. Jest pierwszy w historii
Bylibyśmy w stanie pokazać na koniec tego chaosu, który on stworzył, pokazać, że istnieje sposób na pokojowe przekazanie władzy między konkurencyjnymi stronami (...). W tym sensie uważam, że protokół przekazania władzy jest istotny, ale będzie to całkowicie jego decyzja, bez konsekwencji dla mnie, ale dla kraju – podkreślił Joe Biden w wywiadzie dla CNN.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.