Śmierć ośmioletniego Kamilka z Częstochowy złamała serca Polaków. Gdy patrzymy na zdjęcia 8-latka, widzimy uśmiechniętego blond chłopca, który pragnął być szczęśliwy i beztroski, jak większość jego rówieśników.
Ale osoby, które powinny się nim opiekować i zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa, zgotowały mu piekło na ziemi.
Przed nami pogrzeb Kamilka, który zmarł po miesięcznej walce w szpitalu, wskutek odniesionych obrażeń oraz ciężkiego stanu zakaźnego. Co dalej? Choć nie sposób zapomnieć o tej tragedii, szum medialny ucichnie, a celebryci przestaną zamieszczać wpisy na temat zakatowanego chłopca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Matka i ojczym zmarłego dziecka otrzymają wyroki. Jest ktoś, kto będzie musiał codziennie patrzeć im w oczy i dbać o to, by współwięźniowie nie wymierzyli sprawiedliwości na własną rękę.
Po śmierci Kamilka twórca bloga służba Więzienna Okiem Klawisza zamieścił na Facebooku wymowny wpis, który wywołał lawinę komentarzy. "Chłopczyku... Nie usłyszysz tego, ale wiedz, że przypilnujemy go, by nikomu krzywdy już nie zrobił..." — napisał mężczyzna na Facebooku.
Mocne nagranie ''klawisza'' po śmierci Kamilka
Tym razem ''klawisz'' zamieścił nagranie, w którym przypomniał o pewnej istotnej kwestii. ''Kilka słów prawdy. Dla mniej wtajemniczonych'' — napisał autor bloga.
Funkcjonariusz przez wiele lat będzie musiał tę mordę oglądać codziennie. Będzie musiał patrzeć temu... już nie chcę używać pewnych słów, prawie człowiekowi, w oczy, ale będzie musiał zagryźć zęby - zaczyna.
Mimo to, że w jego głowie będzie się po prostu rodziła chęć zrobienia krzywdy temu oprawcy. Ale on nic nie będzie mógł zrobić. On będzie musiał patrzeć na tego palanta przez wiele, wiele lat. I będzie to musiał znosić w swojej głowie — słyszymy na nagraniu.
Mężczyzna podkreśla, że wszyscy zapominają o podobnych tragediach, gdy cichnie medialny szum, ale funkcjonariusze Służby Więziennej, którzy — jak zauważa autor bloga — zarabiają obecnie bardzo słabo, nadal muszą się z tym mierzyć.
''Klawisz'' zaapelował do rządu, by zwrócono uwagę, że funkcjonariusz Służby Więziennej musi na co dzień oglądać oprawcę Kamila i wielu innych, którzy zrobili podobne rzeczy, musi z nimi pracować i jeszcze chronić ich, żeby ''nie daj Boże, kolega z celi obok nie zrobił temu oprawcy krzywdy''.
Bo taki funkcjonariusz za niedopełnienie obowiązków pójdzie siedzieć — przypomina mężczyzna.
Autor bloga zaapelował, żeby docenić pracę funkcjonariuszy Służby Więziennej i nie zapominać, z czym muszą się mierzyć na co dzień.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.