Do zdarzenia doszło obok wsi Żytnie w obwodzie sumskim na Ukrainie. Rosyjscy najeźdźcy zorganizowali tam posterunek, na którym wymagają od obywateli, aby we własnym kraju legitymowali się przed Rosjanami.
Czytaj także: Sklep w Łomży. 62-latek spoliczkował ekspedientkę
Ukrainka nie wytrzymała
Rosyjska propaganda przekonuje, że Ukraińcy "czekali na taką pomoc i wyzwolenie" i sugerowali, że Rosjanie będą powitani jako "wyzwoliciele". Emocjonalne nagranie, którym podzielił się wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko pokazuje, jak to wygląda w rzeczywistości.
Wszystko nagrała mieszkanka jednej z okolicznych miejscowości. Została ona zatrzymana przez Rosjan na posterunku. Kobieta jechała samochodem z dzieckiem i ze starszą panią, najprawdopodobniej z jej matką.
"To moja ziemia"
Nie bojąc się żołnierzy z bronią, Ukrainka wyciągnęła telefon i nagrała wszystko, co się wydarzyło później. Jak wytłumaczyła, "nieznani ludzie z czerwonymi paskami" zażądali, aby pokazała dokumenty i otworzyła bagażnik, nie tłumacząc dlaczego.
Na co kobieta poprosiła żołnierza, aby pokazał twarz. - Dlaczego ukryłeś ją i przyszedłeś do nas? Dlaczego mam pokazywać mój paszport terrorystom? Zatrzymujesz mnie z bronią na mojej ziemi? Czy rozumiesz, że to jest moja ziemia?! To jest MOJA ojczyzna – mówi oburzona kobieta.
Zdejmij maskę, chcę zobaczyć, co to za człowiek może grozić kobiecie karabinem. Dlaczego przyjechałeś do mojego obwodu? Nie pojechałam do twojego kraju i nikogo tam nie zabiłam! Dlaczego więc ty tu jesteś? - pyta.
Czytaj także: Nie żyje 6-letnie dziecko. "Pokaż to Putinowi"
"Moralnie zniszczyła najeźdźcę"
Obywatelka Ukrainy zauważa, że nie powinna nikomu pokazywać paszportu, jest wolna w swoim państwie i kieruje się Konstytucją Ukrainy. Na co żołnierz odparł, że on kieruje się Konstytucją Rosji. Wtedy kobieta nie wytrzymała. - Chcesz powiedzieć, że jestem w Federacji Rosyjskiej? Albo w Kazachstanie? Albo Azerbejdżanie? No, gdzie teraz jestem? - pyta.
Nie wiadomo, jak dokładnie zakończył się konflikt, ale widać było, że im dłużej trwał, tym mniej miał rosyjski żołnierz do powiedzenia. Ukraińskie media chwalą postawę i odwagę kobiety i mówią, że "moralnie zniszczyła najeźdźcę".