W niedzielę policjanci otrzymali zgłoszenie, że kilka dni wcześniej w jednym z mieszkań w Olsztynku mogło dojść do zabójstwa 56-latka. Mundurowi ustalili jego adres i pojechali na miejsce. Nikt im nie otwierał, a sąsiedzi przyznali, że od jakiegoś czasu nie widzieli sąsiada.
Policjanci przy wsparciu strażaków otworzyli drzwi do mieszkania. Wówczas znaleźli ciało 56-latka, który prawdopodobnie nie żył już od kilku dni.
Czytaj także: Zabili, upiekli i zjedli? W Szczecinie rusza proces podejrzanych o kanibalizm
Sprawcy zabójstwa ukrywali się pod prysznicem
Śledczy ustalili, że mężczyznę mogło zaatakować dwóch mężczyzn, z którymi pił alkohol. Podejrzani ukrywali się w mieszkaniu należącym do ich kolegi.
Gdy funkcjonariusze tam pojechali, to mimo wielokrotnych prób, nikt nie reagował na polecenia policjantów wzywające do otwarcia drzwi. Po raz kolejny policjanci aby dostać się do środka, musieli użyć siły. Po sprawdzeniu pomieszczeń znaleźli w łazience pod prysznicem dwóch ukrywających się mężczyzn w wieku 24 i 31 lat. Obaj zostali zatrzymani, a w chwili zatrzymania byli kompletnie pijani - informuje warmińsko-mazurska policja.
Do wyjaśnienia okoliczności tajemniczej śmierci 56-latka zatrzymano również dwie kobiety. Ich udział w zdarzeniu jest przedmiotem śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową Olsztyn-Południe.
Zobacz także: Koronawirus. Grozili śmiercią jemu i wnukom. Profesor Krzysztof Simon wzburzony