W Buczy w okresie okupacji dochodziło do masowych przestępstw popełnianych przez rosyjskich żołnierzy. Teraz Biuro Prokuratora Generalnego Ukrainy próbuje ustalić tożsamość wszystkich, którzy brał w tym udział. W niektórych przypadkach Rosjanie w ogóle się nie kryli z tym, co robili.
Zabił cywila i zrobił selfie
Do zdjęć jednego z rosyjskich żołnierzy odpowiadających za zbrodnie w Buczy dotarli dziennikarze "Slidstwo.Info". Według informacji śledztwa odpowiada on m.in. za porwanie i zabójstwo mieszkańca Andriiwki w rejonie buczańskim. Zidentyfikowano go na podstawie selfie zrobionego za pomocą skradzionego telefonu.
Sprawcą okazał się 20-letni rosyjski żołnierz kontraktowy Daniil Frolkin. Miał on porwać miejscowego za to, że ten rzekomo przekazał ukraińskiemu wojsku informacje o przemieszczaniu rosyjskiego sprzętu. Dwa dni później żona znalazła martwego męża.
Prokuratura wylicza zbrodnie 20-latka
Nazwisko Frolkina pojawiało się już na listach zbrodniarzy, opublikowanych przez ukraińską prokuraturę. Jak ustalono, 20-letni żołnierz należał do 64. oddzielnej gwardii zmotoryzowanej brygady strzelców z sił lądowych Sił Zbrojnych Rosji.
Prokuratura ustaliła, że w marcu, podczas okupacji wsi Andriiwka, nielegalnie zatrzymał nieuzbrojonego cywila. Frolkin pobił mężczyznę, po czym strzelił mu w głowę. Najeźdźca ukradł też samochód innego mieszkańca wsi, włamując się do jego domu i grożąc mu bronią.
Okradli 96-letniego weterana
Ponadto 20-latek wdarł się do domu weterana II wojny światowej i razem z kolegami ukradł generator, który zasilał dom prądem. "Ukradł 96-letniemu mężczyźnie sowieckie i ukraińskie medale, ordery i odznaczenia" - przekazała ukraińska prokuratura.
Ze skradzionymi medalami Rosjanin zrobił nawet zdjęcie i opublikował je w mediach społecznościowych. Teraz Frolkin jest podejrzany między innymi o morderstwo z premedytacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Masakra w Buczy. OBWE podało najnowsze dane
Według policyjnych danych, tylko w obwodzie kijowskim najeźdźcy zabili ponad 1500 cywilów. Najwięcej zbrodni popełniono w rejonie buczańskim, gdzie zamordowano ponad 1,1 tys. osób. OBWE upubliczniło raport, w którym podano dowody na to, że siły rosyjskie dokonały "ukierunkowanych, zorganizowanych zabójstw cywilów w Buczy".
Ponadto raport udokumentował przypadki wykorzystywania ukraińskich cywilów jako "żywych tarcz", zmuszania ich do walki u boku Rosjan przeciwko własnemu krajowi w toczącej się wojnie i przesiedlania do Rosji bez ich zgody. Rosyjscy żołnierze użyli ponad 300 ukraińskich cywilów jako żywych tarcz i trzymali ich w niewoli przez 25 dni w marcu br.