Informację o niezwykłym znalezisku przekazał doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko. Na platformie X (dawniej Twitter) napisał, że butelkę z listem zauważyła rodzina wypoczywająca w obwodzie odeskim.
Początkowo zamierzali ją wyrzucić, ale po chwili zauważyli wiadomość napisaną dziecięcym pismem.
List z okupowanego Krymu
W obwodzie odeskim rodzina, odpoczywająca nad morzem znalazła w butelce wiadomość z okupowanego Krymu. Zobaczyli butelkę na plaży i chcieli ją wyrzucić do kosza, ale po chwili zauważyli, że coś w niej jest. Otworzyli ją. Przeczytali to - relacjonuje ukraiński polityk.
Rodzina bardzo wzruszyła się wiadomością. Chętnie podzielili się treścią, aby każdy mógł zobaczyć, co czują ludzie mieszkający na Krymie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
List jest krótki i napisany przez dziecko. Autor napisał, że chce aby list trafił w ręce Ukraińców. Dodaje, że wszyscy na Krymie czekają na uwolnienie od Rosjan.
Czytaj także: Polska się zadłuża. Szokujące doniesienia z Korei
Mamy nadzieję, że ten list trafi w ręce Ukraińców. Cała nasza rodzina czeka niecierpliwością na uwolnienie z rąk Rosjan. Krym należy do Ukrainy. Czekamy na was. Ja, moja siostra Masza, mama i tata - czytamy w liście.
Krym jest już od 9 lat pod okupacją Rosjan. 17 marca 2014 nieuznawane przez Ukrainę władze Autonomicznej Republiki Krymu ogłosiły Krym niepodległym państwem oraz zwróciły się do Rosji o przyjęcie w jej skład.
Władimir Putin podpisał dekret, a już kilka dni później Krym stał się częścią Federacji Rosyjskiej. Akty te nie zostały nigdy uznane przez władze Ukrainy i społeczność międzynarodową.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.