Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak| 

Mówi, co usłyszał od rosyjskiego krewnego. Oto co się dzieje w Kursku

Wiaczesław Zaruski zamieścił nowy film w serwisie YouTube. Rosjanin, który uciekł z ojczyzny i znalazł schronienie w Polsce, rozmawiał z krewnym z Kurska. Opowiedział o jego ucieczce z terenów, na które wkroczyły Siły Zbrojne Ukrainy (SZU). Krewny opowiedział mu też, że otrzymanie obiecanych 10 000 rubli (ok. 440 zł) zapomogi od państwa wcale nie jest takie proste.

Mówi, co usłyszał od rosyjskiego krewnego. Oto co się dzieje w Kursku
Zaruski po rozmowie z krewnym z Kurska: "Człowiek, którzy zobaczył prawdę" (YouTube)

11 lutego 2022 roku Wiaczesław Zaruski uciekł z Rosji i osiedlił się w Polsce. Rosjanin otworzył kanał na YouTube i zaczął nagrywać materiały, w których zdradza niuanse dotyczące życia w kraju rządzonym przez Władimira Putina.

Jego najnowszy film dotyczy ofensywy ukraińskiej armii, której udało się wedrzeć do obwodu kurskiego. Youtuber przytacza rozmowę ze swoim dalekim krewnym, który mieszkał w Kursku i został stamtąd ewakuowany.

Człowiek, który zobaczył prawdę. Jak państwo może oszukiwać ludzi. Bardzo go to zdziwiło. Ja byłem zdziwiony, że on jest tym zdziwiony. (...) Ja (byłem - przyp. red.) w szoku, że tacy ludzie żyją, którzy wprost mogą uwierzyć co może mówić propaganda rosyjska - powiedział w materiale wideo Wiaczesław.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosjanie w szoku. "Nie mieści im się to w głowie"

Youtuber opowiada, że jego krewny potwierdził mu wysokość zapomogi od państwa dla mieszkańców obwodu kurskiego. Każdy może wnioskować o 10 000 rubli – to około 440 zł. Żeby dostać te pieniądze, trzeba jednak wypełnić szczegółowy formularz – w tym opisać co zostało w trakcie wojny zniszczone. I odczekać kilka godzin w urzędzie, gdzie większość osób stoi w jednej, olbrzymiej kolejce, by złożyć podanie.

Inną kwestią jest wypłata samej zapomogi - może to potrwać miesiąc lub dłużej. Youtuber był zaskoczony, jak dużą popularnością cieszy się temat Kurska i wdarcia się ukraińskiej armii na teren Rosji. Zachęca do zadawania pytań, które on powtórzy przy okazji rozmowy ze swoją daleką rodziną w Rosji.

- Nie spodziewałem się, że panowie będą zainteresowani tym tematem, mogę dowiedzieć się więcej informacji od krewnego o tym, co dzieje się w samym Kursku i jak ludzie opuszczają to miasto. Gdzie udają się uchodźcy i ogólnie szczegółowo opowiedzieć o życiu mieszkańców w dzisiejszych czasach. Nie wiem czy będziecie to oglądać, ale mogę spróbować się z nim skontaktować - czytamy w opisie najnowszego filmu Wiaczesława.
Zobacz także: Mój krewny z Kurska napisał do mnie
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić