Nawet ci, którzy za warzywami nie przepadają, jedzą ziemniaki. Bulwa na polskim stole pojawia się naprawdę często i dlatego będzie można odczuć to, jak podrożała. Jeszcze kilka lat temu za kilogram ziemniaków płaciliśmy 0,70 zł, 1,20 zł czy 1,50 zł dziś ta cena waha się od 2 do ponad 3 zł.
Według ogólnych szacunków ziemniaki podrożały o ok. 70 proc. I nie tylko one. Choć sezon na truskawki w pełni, truskawek raczej nie widać, a gdy już są odstraszają ceną. Truskawki w porównaniu z poprzednim rokiem podrożały niemal o połowę. Gdy w 2020 roku w Warszawie cena za kg wynosiła od 6 do 8 zł, w obecnym sezonie cena ta zaczyna się od 11 zł, a potrafi sięgnąć nawet 19 zł za kg truskawek. Czereśni też na próżno szukać w niskich cenach, z jakich kojarzyliśmy je sprzed lat.
Maryna pogoda, marne plony
Przyczyna wzrastających cen nikogo chyba jednak nie zdziwi. Pogoda nie ułatwiła pracy rolnikom, więc i zbiory były małe. Zima przyszła zdecydowanie później i część roślin zimujących nie wytrzymała do mrozów. Gdy te się już w końcu pojawiły, do życia budziły się inne rośli, które takiej pogody nie wytrzymały. I choć nie musimy się obawiać tego, że zabraknie nam owoców i warzyw, bo gdy tak się stanie, będziemy mogli sprowadzić je zza granicy, ale.. No właśnie, import swoją cenę też ma.