43-latek mówił, że COVID-19 nie jest problemem ani dla niego, ani dla jego rodziny. Tymczasem w końcu zaraził się koronawirusem, a wkrótce COVID-19 dotknął także jego żonę i dwójkę dzieci.
Jednak to Travis Campbell najgorzej zniósł chorobę, bowiem ta w jego przypadku nie przebiegła bez komplikacji. Trafił do szpitala w ciężkim stanie, a jego żona dziś martwi się, że wkrótce trafi pod respirator, bo nie będzie w stanie sam oddychać.
Po prostu myśleliśmy, że COVID-19 nas nie dotknie - mówiła Kellie Campbell w rozmowie z NBC News.
Czytaj także: Naczepa odczepiła się od ciągnika. Trafiła w rowerzystów
Nie mógł złapać oddechu… miał gorączkę, był po prostu w złym stanie. Zaczął w zwykłym pokoju, potem przeszedł do pokoju na OIOM-ie na oddziale COVID-19, a teraz jest na OIOM-ie pulmonologicznym - dodaje żona 43-latka.
Czytaj także: Potrącił dziecko na pasach. 12-latka ma zmiażdżone kości
Choć jest w złym stanie, ma nową misję. Chce, aby jak najwięcej ludzi, dzięki jego filmom na Facebooku, zaszczepiło się. Nagrywa je ze szpitalnego łóżka
Choć Travis Campbell nie wyrażał się pozytywnie o szczepionkach, przez co jego otoczenie, a także on sam podjęło wiele złych decyzji, postanowił naprawić swój błąd. Teraz nagrywa filmy, w których pokazuje, przed czym uchronić może szczepionka przeciw COVID-19. Robi to codziennie, choć ma niewiele sił.
Składam świadectwo wszystkim moim kuloodpornym przyjaciołom, którzy nie chcą się szczepić. Nadszedł czas, aby chronić swoją rodzinę. Nie warto doznać tak długotrwałego uszkodzenia płuc lub nawet śmierci. Proszę idź po szczepionkę - apeluje na Facebooku mężczyzna.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.