Pluskwy, choć niepozorne, są z nami od czasów paleolitu. Prof. Stanisław Ignatowicz z Katedry Ochrony Roślin SGGW w Warszawie podkreśla, że te pasożyty można spotkać niemal wszędzie: w hotelach, kinach, operach, a nawet w komunikacji miejskiej.
Według prof. Ignatowicza, problem z pluskwami w Polsce nasilił się po 2012 r., kiedy to kraj stał się gospodarzem Euro 2012. Wzrost liczby turystów przyczynił się do rozprzestrzenienia tych owadów, szczególnie w miastach popularnych wśród zagranicznych gości, takich jak Kraków.
Cimex lectularius występuje dosłownie wszędzie. Można ją przynieść z kina, z teatru, z opery, ale też ze środków komunikacji miejskiej. Występuje bardzo często w pociągach dalekobieżnych, jak np. połączenie Przemyśl-Szczecin. Ale możemy je przynieść także z hotelu, takiego dobrego, pięciogwiazdkowego, jak i całkiem podłego gościńca - powiedział ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak rozpoznać obecność pluskiew?
Pierwszym sygnałem, że pluskwy zagnieździły się w domu, są ukąszenia pojawiające się w nocy. Charakterystyczne są trzy-cztery małe punkciki po wkłuciach. Dodatkowo można zauważyć małe kropelki krwi na pościeli oraz ciemnoczerwone odchody owadów.
Zwalczanie pluskiew jest trudne. Jak zaznacza prof. Ignatowicz, jeden zabieg nie wystarczy. Jaja pluskiew są odporne na chemikalia, dlatego potrzebne są wielokrotne opryskiwania.
Bardzo trudno. Ze wszystkich badań, także amerykańskich, wynika, że jeden zabieg nie wystarczy, potrzebne są nawet 3-4, więc jeśli jakaś firma chwali się, że tępi wszystkie pluskwy za jednym razem, to są raczej naciągacze - podkreślił ekspert.
Czytaj też: Przyszła po syna do szkoły. Miała trzy promile
Czy pluskwy mają zalety?
Pluskwy przeszły na ludzi z nietoperzy, które zamieszkiwały jaskinie. Wzrost mobilności ludzi w ostatnich dekadach sprzyja ich rozprzestrzenianiu. W walce z pluskwami mogą pomóc pająki, mrówki faraona oraz myszy, które zjadają te owady. Jednak prof. Ignatowicz przestrzega przed wprowadzaniem innych szkodników do domu w celu zwalczania pluskiew. Zapytany o zalety pluskiew ekspert przyznał, że mają jedną.
Choć nas kłują i wysysają nam krew, to nie roznoszą chorób, w przeciwieństwie, np. do komarów. Te ostatnie "dzielą się" z ludźmi patogenami rozwijającymi się w ich śliniankach, które wywołują takie choroby, jak m.in. malaria, żółta febra, denga czy zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (West Nile wirus). Natomiast w śliniankach pluskiew te patogeny się nie rozwijają - dodał ekspert.
Choć pluskwy nie przenoszą żadnych chorób, to ich ukąszenia mogą wywoływać reakcje alergiczne.