Każdy osadzony w więzieniu lub areszcie śledczym pod względem opieki medycznej jest bardziej uprzywilejowany od przeciętnego Kowalskiego. Zgodnie z obecnie panującymi przepisami więźniowie są kierowani do lekarzy i na badania specjalistyczne poza kolejnością i systemem świadczeń zdrowotnych.
Więźniowie poza kolejnością
Podczas gdy zwykły obywatel, który przez całe dorosłe życie opłaca składki zdrowotne, czeka na wizytę u specjalisty kilka tygodni lub miesięcy, dla więźnia czas oczekiwania to jedynie kilkanaście dni. W dodatku, za jego leczenie nie płaci NFZ, a bezpośrednio budżet państwa za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
MS ogłosi zmiany
To ma się jednak zmienić. W czwartek 28 października wiceminister sprawiedliwości Michał Woś ma ogłosić zmiany w przepisach. Zlikwidowane ma zostać m.in. preferowanie osadzonych w kolejkach do lekarzy czy badań - podaje "Super Express".
Oprócz tego po wprowadzeniu zmian to skazani, a nie budżet państwa, będą obciążani kosztami badań laboratoryjnych w przypadku uzyskania pozytywnego wyniku badań na obecność substancji psychoaktywnych.
Jak informuje resort sprawiedliwości, to modernizacja Służby Więziennej podjęta w 2016 roku, daje podstawę pod przebudowę polskiego więziennictwa. Nowe przepisy mają zostać wprowadzone m.in. do Kodeksu karnego wykonawczego, Kodeksu karnego, ustawy o Służbie Więziennej oraz ustawy regulującej pracę więźniów.
Czytaj także: Projekt ustawy "Za życiem" niemal gotowy. Wiceminister zdradził, co się w niej znajdzie