W piątek (28 marca) w Mjanmie miało miejsce trzęsienie ziemi spowodowało śmierć co najmniej 1,7 tys. osób, a ponad 3,4 tys. zostało rannych. Wstrząsy były odczuwalne także w sąsiednich krajach, takich jak Tajlandia, Chiny i Indie. W Tajlandii zginęło co najmniej 17 osób, a 32 zostały ranne.
Trzęsienie ziemi w Mjanmie. Relacja nauczycielki
BBC rozmawiało o sytuacji w Mjanmie z 18-letnią nauczycielką języka angielskiego. Eaint Thadar Phyu opisała, że kiedy doszło do trzęsienia ziemi, znajdowała się w swoim hostelu i właśnie skończyła lunch.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mówi, że myślała, iż wstrząsy ustaną "po kilku sekundach", ale tak się nie stało – wówczas objęła swoje dwie współlokatorki, po czym wspólnie zdecydowały się opuścić budynek. Wróciły do środka po zakończeniu pierwszego trzęsienia, by zabrać najpotrzebniejsze rzeczy, lecz ponownie wyszły, gdy nastąpiło drugie. Obecnie przebywa u swojego brata.
Myślałam, że umrę. To było moje pierwsze doświadczenie tak silnego trzęsienia ziemi - przyznała nauczycielka.
Czytaj również: Trzęsienie ziemi w Bangkoku. Polscy podróżnicy ewakuowani
Skutkiem trzęsienia ziemi jest brak wystarczającej ilości wody pitnej w Mandalaj. Jedzenia także starczy dla niektórych na kilka dni. Jak podaje BBC, sytuacja kraju jest dramatyczna. Od 2021 roku po zamachu stanu trwa tutaj konflikt, który mocno doświadczył miejscową ludność. Od tamtej pory trwają walki, które powodują m.in. brak energii elektrycznej dla wielu mieszkańców Mjanmy. Mimo tragedii ataki junty wojskowej nadal są prowadzone - przy użyciu dronów i sił lądowych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.