Na początku listopada media społecznościowe obiegło zaskakujące nagranie, które powstało w świątyni Banke Bihari, w miejscowości Wryndawan w indyjskim stanie Uttar Pradesh. Widać na nim wiernych, którzy chętnie piją wodę, spływającą z rzeźby słonia, przymocowanej do niezbyt czystej ściany.
Niektórzy podstawiali kubeczki, inni - dłonie i wypijali kilka kropel lub kilka łyków. Były też osoby, które pochylały głowę, zwilżając włosy kapiącą z rzeźby wodą.
Wierni byli przekonani, że doświadczają cudu. Gdy z rzeźby słonia zaczęła spływać woda, sądzili, że jest to "Charan Amrit", czyli święcona woda ze stóp boga Kryszny. Prawda okazała się zgoła inna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wierni pili wodę z klimatyzacji
Po tym, jak film pojawił się w sieci, władze świątyni postanowiły uświadomić wiernych, że woda, którą pili, nie miała nic wspólnego z Kryszną. W rzeczywistości płyn wyciekający z rur był wodą odprowadzaną z systemu klimatyzacji.
Czytaj także: Stał się cud. Wierni wypatrywali go od kilku miesięcy
Szanujemy wiarę ludzi w Boga, ale ważne jest, aby ich o tym poinformować. Woda, którą uważają za "Charan Amrit", jest w rzeczywistości po prostu wodą z klimatyzatora. Prawdziwa "Charan Amrit" zawierałaby składniki takie jak tulsi ["święta bazylia" - red.] i płatki róż — powiedział Dinesh Goswami ze świątyni, cyt. przez "The Economic Times".
Wtórował mu inny duchowny, Mohan Goswami, który podkreślił konieczność podnoszenia świadomości wśród wyznawców.
Gdy sprawa nabrała rozgłosu, niektórzy komentujący chwalili niezachwianą wiarę wyznawców, podczas gdy inni wyrażali obawy dotyczące potencjalnych zagrożeń dla zdrowia wynikających ze spożywania wody z klimatyzatora.
Czytaj także: Cud w Polsce? Kuria wydała oświadczenie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.