Pani Magda z Orzechowa kontra myśliwi
O sprawie napisał "Fakt". Mieszkanka miejscowości Orzechowo w województwie warmińsko-mazurskim jest w konflikcie z lokalnymi myśliwymi.
Czytaj także: Niezwykłe odkrycie w kolebce cywilizacji
Uwzięli się, żeby polować koło moich zabudowań. Jak wiozą upolowane zwierzęta, to wieszają je na przyczepie i jadą koło mojego domu - mówi pani Magda, którą cytuje "Fakt". I dodaje: - Mają ogromny teren, a przez moje pastwisko puszczają nagonkę. Mam się chować z rodziną w schronie, kiedy polują?
Czytaj także: Makabra na Dolnym Śląsku. Pies zrzucony z wiaduktu
Mieszkanka Orzechowa wysłała już pismo do Polskiego Związku Łowieckiego. Nie chce, by na tym terenie były organizowane polowania. Jak podaje "Fakt", ponieważ nie dostała odpowiedzi, wysłała ponaglenie, a kilka dni później ktoś cegłą wybił jej okno. Według relacji "Faktu" na cegle miał być wyryty napis "Odpowiedź z PZŁ".
Teren niedaleko domu pani Magdy jest dzierżawiony przez Koło Łowieckiego im. Juliana Ejsmonda w Olsztynie. Myśliwi polują na nim zgodnie z prawem. Sprawą cegły sami są zbulwersowani.
Potępiam to, co się stało. Gdybym wiedział, kto to zrobił, sam wyciągnąłbym konsekwencje – powiedział w rozmowie z "Faktem" Łukasz Cholewicki, prezes koła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.