Kierowcy nadal ryzykują szybką i nieodpowiedzialną jazdą na drogach. Ta przejawia się często w szaleńczym wyprzedzaniu w nieodpowiednich warunkach. Nieodpowiedzialnym manewrem popisał się kierowca audi z na drodze E77 w kierunku Warszawy, około 10 km przed Płońskiem. Wykonywany przez niego manewr niemalże zakończył się tragedią.
Wyczyn brawurowego kierowcy nagrała kamera zamontowana w innym samochodzie. Nagranie zostało opublikowane na YouTube przez kanał PiraciDrogowi.pl. Kierujący audi wyprzedzał inne pojazdy w dozwolonym miejscu. Jego prędkość jednak znacznie przekraczała dozwolone 60 km/h i wynosiła około 90-100 km/h. Ponadto manewr niemalże zakończył się czołowym zderzeniem z prawidłowo jadącym TIR-em, który ostrzegał wyprzedzającego migając światłami. Osobówka w ostatniej chwili wróciła na swój pas ruchu.
Wyprzedzanie w nieodpowiednich warunkach może doprowadzić do tragedii. Na drogach w Polsce często dochodzi do zderzeń czołowych, z winy osób, które podczas manewru nie zdążają wrócić na swój pas ruchu. Niestety oprócz winowajców w takich zderzeniach giną również niewinni ludzie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.