Polscy grzybiarze zaczęli się bać. Do lasu chodzą z bronią

Mieszkańcy Bukowiny Tatrzańskiej boją się chodzić na grzyby lub nawet na spacer do lasu. Wszystko przez niedźwiedzie. Niektórzy z nich przyznają, że na grzybobranie zabierają dużo bardziej niebezpieczny sprzęt niż nożyk do podcinania grzybów.

Zdjęcie ilustracyjne. Zdjęcie ilustracyjne.
Źródło zdjęć: © Getty Images

O sprawie informuje portal podhale24.pl. Mieszkańcy Bukowiny Tatrzańskiej boją się chodzić do lasu, a jeżeli już decydują się na grzybobranie stosują niestandardowe środki bezpieczeństwa. Wszystko przez to, że boją się spotkać niedźwiedzia.

Na grzyby chodzą uzbrojeni po zęby

W ostatnim czasie wśród mieszkańców Bukowiny pojawiły się pogłoski o niedźwiedziach, które chodzą po lesie w pobliżu wsi. Ostatnim razem drapieżnik był widziany na trasie prowadzącej Przedomiańskim Wierchem.

Wielu mieszkańców w obawie spotkania z niedźwiedziem rezygnuje z leśnych spacerów i grzybobrania. Są jednak i tacy, którzy znaleźli inne rozwiązanie w tej sytuacji.

Boję się niedźwiedzia i nie ma mowy żebym poszła na grzyby - mówi pani Anna, gospodyni z Bukowiny Tatrzańskiej w rozmowie z portalem podhale24.pl.

Jedni chodzą na grzyby z petardami. Przed wejściem do lasu grzybiarze odpalają kilka petard, które mają odstraszyć niedźwiedzie przebywające w okolicy.

Inni stosują bardziej radykalne sposoby. Dwóch rozmówców portalu, którzy chcą pozostać anonimowi zdradzili, że na grzyby chodzą uzbrojeni po zęby. Obok scyzoryka mają przy sobie także podręczne siekiery, maczetę, gaz pieprzony, a nawet broń, na którą mają pozwolenie.

Należy zaznaczyć, że nikt od dawna nie słyszał, by niedźwiedź zrobił komuś krzywdę, jednak niektórzy mieszkańcy wolą dmuchać na zimne.

Jak czytamy na stronie Stowarzyszenia dla Natury "Wilk" ataki niedźwiedzi na ludzi są w Polsce niezmiernie rzadkie i zwykle nie jesteś w bezpośrednim niebezpieczeństwie. Większość ataków niedźwiedzi na świecie wynika z potrzeby obrony młodych (natknięcie się na samice z potomstwem), ochrony żywności (podejście do żerującego niedźwiedzia), lub zagrożenia tzw. "przestrzeni prywatnej" niedźwiedzia.

Niedźwiedzie, podobnie jak ludzie, używają dróg i szlaków turystycznych, zatem ich obecność na drogach i szlakach nie jest niczym niezwykłym - czytamy na stronie stowarzyszenia.

Specjaliści ostrzegają, że niedźwiedzie nie lubią być zaskakiwane, dlatego jeśli spacerujesz lub jedziesz na rowerze przez obszar występowania niedźwiedzi tuż przed lub po zmroku, albo też wcześnie rano, zaznacz swoją obecność – zwłaszcza tam, gdzie teren lub roślinność sprawia, że trudno cię zobaczyć. Najlepiej jest wydawać jakieś dźwięki – można na przykład podśpiewywać, klaskać, rozmawiać, a jadąc rowerem od czasu do czasu używać dzwonka.

Najsmaczniejsze grzyby jesieni. Koniecznie poznaj te gatunki

Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy