Rosjanie błyskawicznie zareagowali na kontrofensywę Ukraińców w obwodzie chersońskim i zaczęli atakować ukraińskie miasta. W poniedziałek szef władz obwodu mikołajowskiego Witalij Kim poinformował, że najeźdźcy ostrzeliwują centrum Mikołajowa oraz budynki mieszkalne w tej miejscowości.
Wojna w Ukrainie. Kolejne ofiary śmiertelne
Według Witalija Kima, w Mikołajowie życie stracili ludzie przebywający w ostrzelanych budynkach oraz jeden przechodzień. Polityk zaapelował do mieszkańców o pozostawanie w schronach. Mer Ołeksandr Sienkewycz napisał w mediach społecznościowych, że w mieście słychać potężne eksplozje.
Później władze miasta poinformowały jeszcze o dwóch ofiarach śmiertelnych oraz 24 rannych. Rosjanie zaatakowali bloki mieszkalne oraz placówki oświatowe. Jak przekazał Witalij Kim, na miasto spadło 12 rosyjskich rakiet, choć najeźdźcy wypuścili ich jeszcze więcej. Część została zestrzelona przez ukraińską obronę.
Czytaj także: Rosjanin mówi o Polsce. "W Pentagonie tylko o tym marzą"
Rosjanie celowali w most w Mikołajowie
Ofiar i rannych mogło być jeszcze zdecydowanie więcej. W mediach społecznościowych pojawił się film, na którym widać, jak rosyjski pocisk spada zaledwie kilka metrów od mostu pieszo-samochodowego nad rzeką Ingulec.
Na szczęście w tym przypadku Rosjanom nie udało się trafić w cel. Podpory mostu pozostają nieuszkodzone. Na nagraniu widać, że armia Putina zdecydowała się na uderzenie w most, po którym poruszały się samochody osobowe i trolejbus komunikacji miejskiej.
Mikołajów regularnie ostrzeliwany przez Rosjan
Położony na południu Ukrainy Mikołajów od początku wojny jest regularnie ostrzeliwany przez rosyjską armię. Ataki nasiliły się po tym, jak Rosjanom udało się zająć obwód chersoński - region graniczący z obwodem mikołajowskim. Jak wyliczyła agencja Ukrinform, od początku rozpoczętej 24 lutego wojny Mikołajów nie był ostrzeliwany tylko przez 23 dni.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.