Do zdarzenia doszło 27 kwietnia w Bydgoszczy. Para seniorów została ofiarą klasycznego oszustwa "na policjanta". Do ich mieszkania zadzwonił złodziej, tłumacząc, że jest funkcjonariuszem prowadzącym specjalną akcję i potrzebuje ich pomocy.
Zauważyli, ze ktoś wyrzuca worek
Nakłonili bydgoszczan do wyrzucenia przez okno pieniędzy w polskiej i obcej walucie oraz złotej biżuterii spakowanych w worek foliowy. Nie podejrzewając, że to próba oszustwa niemal pozbyli się swoich oszczędności oraz kosztowności - przekazała Komenda Miejska Policji w Bydgoszczy.
Czytaj także: Będzie zmiana papieża? "To krytyczny moment"
Kiedy worek wylądował pod blokiem natknęli się na niego obywatele Ukrainy, którzy akurat wracali z pracy. Natalia i Mykoła zabrali worek ze sobą, nie sprawdzając co jest w środku. To zrobili dopiero w mieszkaniu i osłupieli.
W worku znajdowała się gotówka oraz biżuteria. Para chciała natychmiast zawiadomić policję, ale nie mogła ze względu na barierę językowa. Mykoła zauważył jednak, ze pod blokiem stoi radiowóz. Zabrał worek i poszedł do funkcjonariuszy, aby powiadomić ich o znalezisku.
Czytaj także: Wyciekły maile syna Bidena. W tle rosyjski oligarcha
Potwierdziło się, że kobieta i mężczyzna uratowali tym sposobem oszczędności bydgoskich seniorów - dodali policjanci.
Seniorzy odzyskali oszczędności. Natalia oraz Mykoła zostali zaproszeni do śródmiejskiego komisariatu, gdzie komendant miejski policji w Bydgoszczy osobiście podziękował im za godną naśladowania postawę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.