Fotografia okazała się nie lada wyzwaniem dla internautów. Umaszczenie kota było identyczne, jak kolor ściętego drewna. Nic dziwnego więc, że zwierzę "zniknęło", wylegując się na stosie klocków. Jego właściciel uwiecznił wyjątkowy moment aparatem fotograficznym.
Niecodzienna fotografia wywołała zdziwienie wśród internautów. Wiele osób potrzebowało ponad 10 sekund na to, aby odnaleźć kociego mistrza kamuflażu. Pomimo wskazówek od innych zadanie to okazało się zbyt trudne dla niektórych. Tylko prawdziwi geniusze spostrzegawczości potrafili odszukać szybko zwierzaka wzrokiem.
Tobie się udało? Przypatrz się dokładnie, już widzisz wylęgującego się prążkowanego kota? Gratulujemy.
Czytaj także: Zdjęcie z Lewiatana hitem. To szaleństwo się rozkręca