O zamiarach zmiany statusu wilka w Europie donosi Interia. Jak czytamy, wszystko zaczęło się od Ursuli von der Layen, której ulubiony kuc został zaatakowany przez wilki. Zdarzenie to sprawiło, że w UE rozgorzała dyskusja na temat zmniejszenia populacji wilków, bowiem zagrażają one zwierzętom gospodarskim.
Do niedawna wilki były zagrożone wyginięciem. Teraz jednak ze względu na wyżej wspomniane fakty rozważane jest wprowadzenie ponownej kontroli populacji drapieżnika, co w skrócie ma oznaczać zezwolenie na odstrzał.
Zobacz także: Woda się wycofała. Oto skutki. Makabra we Wrocławiu
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zajmą się wilkami. Są naciski na Polskę
Sprawę nagłośniło Stowarzyszenie dla Natury "Wilk". Jak czytamy, w środę (25 września 2024 r.) odbędzie się posiedzenie Komitetu Stałych Przedstawicieli Rządów Państw Członkowskich przy Unii Europejskiej (tzw. COREPER). Podczas obrad COREPER I, zajmującego się środowiskiem, ma się znaleźć punkt dotyczący propozycji zmiany dotyczącej statusu wilka w ramach Konwencji Berneńskiej, tj. przeniesienia wilka z załącznika II (obejmującego gatunki ściśle chronione) do załącznika III (gatunki chronione). Po takiej zmianie Komisja Europejska ma zmierzać do zmiany statusu prawnego wilka w obrębie jej własnego prawodawstwa, czyli w Dyrektywie Siedliskowej
Polska jest mocno naciskana przez KE by poprzeć tę zmianę podczas środowego posiedzenia COREPER. Do tej pory za wnioskiem KE opowiadało się 12 krajów członkowskich, a przeciw oraz wstrzymujących się było13 krajów. Brak informacji o stanowisku dwóch kolejnych. Do przegłosowania wniosku KE potrzeba 14 głosów ZA. Polska dotychczas deklarowała wstrzymanie się od głosu - podaje Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".
Co z wilkami? Wszystko w rękach Tuska
Według obrońców wilków, "polski rząd skłania się do poparcia wniosku Komisji Europejskiej". Ich zdaniem dzieje się tak pomimo głosu sprzeciwu ze strony obywateli. Stowarzyszenie powołuje się na raport "The situation of the wolf (Canis lupus) in the European Union – An In-depth Analysis". Podkreślono w nim, że znacząca większość (71%) spośród ponad 18.500 respondentów opowiedziała się za utrzymaniem dotychczasowego statusu prawnego wilka w UE. Również respondenci z Polski (>450) w 90% opowiedzieli się za takim właśnie rozwiązaniem.
Stowarzyszenie przypomina, iż w ubiegłym tygodniu ponad 300 organizacji pozarządowych ponownie wezwało Unię Europejską do wzmocnienia wysiłków na rzecz ochrony wilków. Ich zdaniem państwa członkowskie powinny wzmocnić ochronę wilków, a nie ją osłabiać. Organizacje wezwały państwa członkowskie UE do odrzucenia wniosku Komisji Europejskiej o obniżenie statusu ochrony wilków w Konwencji Berneńskiej. Teraz obrońcy drapieżnika wzywają polskiego przedstawiciela w COREPER, Piotra Serafina, by nie ugiął się pod naciskiem Komisji.
Warto upomnieć się o wilki także u Premiera Donalda Tuska, ponieważ to jego decyzja jest tu najważniejsza - podsumowują przedstawiciele stowarzyszenia.