pogoda
Warszawa
23°
Watykan potwierdza.

Zmarł papież Franciszek

Mateusz Domański
Mateusz Domański | 

Nagi Ignaś uciekł z domu. Wstrząsające ustalenia śledczych

27

Czteroletni Ignaś z Gliwic przeszedł przez piekło. Wszystko wyszło na jaw, gdy chłopczyk nago uciekł z domu i poprosił obcą osobę o wodę. Wiadomo już, jakie zarzuty usłyszała Patrycja J., która wespół z partnerką opiekowała się dzieckiem. Są też zarzuty dla matki.

Nagi Ignaś uciekł z domu. Wstrząsające ustalenia śledczych
Gliwice. Partnerka matki znęcała się nad Ignasiem (zdjęcie w kółku - poglądowe) (Getty Images, Google Street View, Google Street View, mrs)

31 lipca 2024 roku kobieta spacerująca ulicami Gliwic natknęła się na nagie, zziębnięte dziecko. Chłopiec miał na sobie jedynie buciki i prosił o wodę. Oczywiście spełniła jego prośbę, a jednocześnie natychmiast zawiadomiła służby.

W związku z tym zdarzeniem zatrzymano matkę chłopca Julię B. i jej partnerkę Patrycję J., które mieszkały razem z trójką dzieci.

Teraz obie kobiety usłyszały zarzuty. "Fakt" donosi, że prokuratorzy zarzucają Patrycji J. szczególnie brutalne znęcanie się fizyczne i psychiczne nad dzieckiem. Tabloid zauważa, że chłopiec miał być zastraszany w sposób, który "trudno sobie wyobrazić".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tu kiedyś była wioska. Ludzie nie potrafią zapomnieć o Starych Maniowach

Chodzi o długotrwałe przetrzymywanie go w szafie, zakazywanie oddawania potrzeb fizjologicznych czy groźby pozbawienia życia. To jedynie część zarzutów wobec partnerki matki chłopca. Ustalenia śledczych są wstrząsające.

Aspekt fizycznego znęcania obejmował szereg zachowań polegających m.in. na podnoszeniu dziecka za ramiona i rzucaniem nim o ścianę, szarpaniu za uszy, gryzieniu, uderzaniu kablem i rękoma po ciele, uderzanie pięścią, duszenie i kopanie - powiedziała "Faktowi" prok. Karina Spruś, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Ignacy miał być straszony również oddaniem do domu dziecka i szpitala psychiatrycznego.

Gliwice. Zarzuty dla matki Ignasia

Matce Ignacego przedstawiono zarzuty dotyczące znęcania się nad osobą nieporadną oraz narażenie pozostającego pod jej opieką Ignacego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

W swoich wypowiedziach kobieta twierdziła, że także była ofiarą przemocy ze strony Patrycji J. "Fakt" informuje, że materiał dowodowy zabezpieczony w tej sprawie został wyłączony do oddzielnego postępowania.

Media informują poza tym, że u matki dziecka wykryto "cechy osobowości nieprawidłowej", a także używanie marihuany. U Patrycji J. stwierdzono zaś "głębokie zaburzenia społeczne i emocjonalne oraz nieprawidłową strukturę osobowości".

Śledczy twierdzą, że te diagnozy nie miały wpływu na ich poczytalność w momencie popełnienia przestępstwa. Od chwili zatrzymania kobiety przebywają w areszcie. Kary więzienia mogą wynieść do 8 lat.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Polska pożegna papieża Franciszka. O 12.00 zabije najsłynniejszy dzwon
Papież Franciszek zostanie uznany świętym? To musi się stać
Pokazali, co się dzieje w Watykanie po śmierci papieża. Zdjęcia trafiły do sieci
Na papieża spoza Europy czekaliśmy wieki. Franciszek przeszedł do historii
Papież Franciszek nie żyje. Miał wiele problemów zdrowotnych
Pontyfikat papieża Franciszka. Oto, czego dokonał przez 12 lat
Papież Franciszek odwiedził Polskę. Tak przebiegła jego wizyta
Nie żyje papież Franciszek. Wiadomo, jak ma wyglądać jego pogrzeb
Nie żyje papież Franciszek. Miał 88 lat
Ksiądz odmówił strażakom komunii świętej. Rzecznik zabrał głos
Tak wygląda codzienne życie Rosjan. "Wszystkie pieniądze wydawane są na wojnę"
Będzie zakaz w Tatrach. Zacznie się 24 kwietnia
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić