Intymne zdjęcia Melanii Trump opublikowała Cardi B. Kontrowersyjna raperka zdecydowała się na to w trakcie internetowego sporu z Candace Owens, konserwatywną komentatorką. Fotografie byłej pierwszej damy zostały wykonane w 1996 roku dla jednego z francuskich magazynów i wypłynęły w trakcie kampanii prezydenckiej jej męża w 2016 roku.
Przeczytaj także: Melanię Trump spotkała ogromna przykrość. I to podczas kazania
Candace Owens twierdziła, że występy Cardi B są dowodem na upadek wartości moralnych. Raperka nie pozostała jej dłużna, publikując zdjęcia Melanii Trump – żony prezydenta, który reprezentował wartości uważane przez Owens za "tradycyjne".
Nie! Candy, mężczyźni traktują kobiety w taki sposób, w jaki one pozwalają im się traktować. Inspirowałam się naszą byłą pierwszą damą – odpisała komentatorce Cardi B.
Przeczytaj także: Nowe spekulacje. Ekspert od związków podsumował małżeństwo Trumpów
Cardi B tłumaczyła, że nie chciała obrazić Melanii Trump – wręcz przeciwnie, uważa żonę Donalda Trumpa za swoją idolkę. Zwróciła uwagę, że była pierwsza dama udowodniła, że można pozować do nagich zdjęć i akceptować własną seksualność, jednocześnie pełniąc obowiązki małżonki głowy państwa.
Pokazała mi, że można występować nago (...) i mimo tego pewnego dnia zostać pierwszą damą – napisała Cardi B.
Przeczytaj także: "Niezdrowa obsesja". Melania Trump ma dość
Sama Melania Trump nie odniosła się na razie do obecności swoich nagich zdjęć na Twitterze. Z kolei administratorzy portalu odmówili usunięcia intymnej fotografii, argumentując, że jej obecność nie narusza obowiązujących w serwisie zasad.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.