Zjawisko to, choć może wydawać się zabawne, jest dość powszechne w popularnych kurortach turystycznych. Każdego ranka można zaobserwować sceny niczym z komedii: turyści wstają o świcie, często jeszcze przed wschodem słońca, by zająć najlepsze miejsca przy basenie. Uzbrojeni w ręczniki, książki i inne osobiste przedmioty, spieszą się, by zarezerwować leżaki na cały dzień.
Walka o leżaki stała się z czasem na tyle powszechna, że niektóre hotele wprowadziły specjalne zasady, aby temu zapobiec. W niektórych miejscach personel hotelowy usuwa ręczniki i przedmioty pozostawione na leżakach przez dłuższy czas bez nadzoru. Mimo to turyści często znajdują sposoby na obejście tych reguł, przynosząc ze sobą dodatkowe ręczniki czy prosząc znajomych o "pilnowanie" miejsc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego więc walka o leżaki jest tak zacięta?
Odpowiedź leży w chęci zapewnienia sobie maksymalnego komfortu podczas wypoczynku. Leżak przy basenie, zwłaszcza w cieniu parasola, to dla wielu idealne miejsce na relaks, czytanie książki czy po prostu opalanie się. Najlepsze miejsca szybko się rozchodzą, co skłania niektórych do rywalizacji już od wczesnych godzin porannych.
Z drugiej strony, dla wielu turystów takie poranne wyścigi stają się częścią wakacyjnej rutyny, a nawet zabawy. Podczas gdy niektórzy podchodzą do tego z humorem, tworząc swoiste strategie i sojusze z innymi gośćmi hotelowymi, dla innych jest to zmorą.
Nagrał walkę o leżaki przy basenie
Jeden z turystów nagrał walkę o leżaki. Jak dowiadujemy się z oznaczeń pod nagraniem, materiał został zarejestrowany w Turcji. Cóż, lata mijają, a pod tym kątem nic się nie zmienia.
Czekam kiedy zaczną organizować komitety kolejkowe. Kto żył w PRL-u, ten wie o co chodzi
I to są wakacje, tak?
Jaki to hotel? Żeby się go wystrzec - komentują poniższe nagranie internauci.
Doświadczyliście już tego typu sytuacji podczas wakacji?