Na nagraniu widać białego Opla Corsę, który poruszał się ulicami Kapsztadu w RPA. Samochód jechał bardzo wolno i na światłach awaryjnych, a to dlatego, że zamiast jednego koła miał przyczepiony niski wózek.
Samochód jechał bez jednego koła
Kierowca kupił pojazd zaledwie kilka miesięcy temu i nie zdążył jeszcze go przerejestrować. Policja zgłosiła się do poprzedniego właściciela, który zapewniał, że auta już nie ma i sprzedał je w pełni sprawne.
Poszedłem do niego i sam się z nim skonfrontowałem. Powiedziałem mu: "Nie, przyjacielu, ten samochód nadal jest na moje nazwisko, a ty robisz takie problemy." Odpowiedział, że nie ma wyboru i musiał to zrobić. Wie, że to nie było właściwe - powiedział dla Times Live pierwszy właściciel auta.
Kierowca wyjaśnił, że samochód był uszkodzony, co zmusiło go do poruszania się w ten sposób. Nowy właściciel zapewnił poprzedniego, że samochód jest już naprawiany i nie będzie z nim już więcej podobnych problemów.
Powiedział coś o łożysku, które się zepsuło. Włożyli nowe łożysko, które później też się zepsuło. Wtedy nie mieli innego wyjścia, jak tak pojechać. To historia, którą mi opowiedział - powiedział pierwszy właściciel.
Zobacz także: Policyjny dron nad przejściami dla pieszych. Akcja drogówki na Śląsku
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl