W zakładzie karnym w Oleniwce w obwodzie donieckim zginęło co najmniej 40 ukraińskich jeńców wojennych. 75 miało zostać poważnie rannych. Trafili tam m.in. żołnierze, którzy złożyli broń w zakładach Azowstalu w Mariupolu.
Z przechwyconych przez SBU rozmów między okupantami wynika, że winę za eksplozję w zakładzie karnym ponoszą wojska rosyjskie. Ukraiński wywiad twierdzi, że dysponuje nagraniami, które zostaną uwzględnione w postępowaniu karnym. Sprawa została wszczęta z art. 438 ukraińskiego kodeksu karnego, dotyczącego traktowania jeńców wojennych.
Nawet bojownicy tzw. Donieckiej Republiki Ludowej nie wierzą w kłamstwa rosyjskiej propagandy, że "ostrzelanie" zakładu karnego w Oleniwce zostało przeprowadzone przez siły ukraińskie – podkreśla SBU we wpisie na Telegramie.
Rosjanie obwinili o atak Ukrainę. "Jawne kłamstwa i prowokacja"
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy relacjonuje, że Rosjanie mieli umieścić na terenie zakładu karnego materiały wybuchowe. Żaden ze świadków nie słyszał nadlatującej rakiety, a kolejne wybuchy następowały "samoistnie".
W zasadzie dwa dni temu zostali przeniesieni z baraków, z trzech baraków. Łącznie prawie 200 osób. 190 i coś. Z jakiegoś powodu zostali przeniesieni na teren przemysłowy, zrobiono tam jakby nowe baraki, mówili, że wszystkich innych stamtąd przenieśli i został tam tylko "Azow". Przynajmniej dopóki nie nadejdzie kolejna fala [więźniów]... – relacjonował Rosjanin koledze.
Z przechwyconych rozmów miedzy rosyjskimi żołnierzami dowiadujemy się także, że rozmieścili oni w pobliżu więzienia wyrzutnie BM-21 Grad. Rozpoczęli z nich ostrzał w kierunku Ukrainy. Żołnierze ukraińscy nie odpowiedzieli jednak ogniem.
Przeglądając materiały wideo krążące po sieci, można dostrzec, że w zakładzie karnym zachowała się spora część szyb. Wskazuje to, że epicentrum eksplozji musiało znajdować się wewnątrz budynku, a jego ściany "wygasiły" falę uderzeniową, "ratując" w ten sposób sąsiednie posesje. Dlatego też wszelkie twierdzenia rosyjskiej propagandy o rzekomym ostrzelaniu przez Ukrainę zakładu karnego są jawnymi kłamstwami i prowokacją – podkreśla w mediach społecznościowych SBU.
Rosjanie wysadzili zakład karny z jeńcami. "Wszyscy zostaną ukarani"
Głos w sprawie zabrał także pełniący obowiązki szefa SBU Wasyl Małyuk. Stwierdził, że Rosjanie poniosą konsekwencje swoich czynów.
Niezależnie od tego, jakie bzdury wymyśla wróg, aby się usprawiedliwić, dla wszystkich jest oczywiste, że Federacja Rosyjska jest winna umyślnego zabijania ukraińskich jeńców. Potwierdzają to pierwsze dostępne dowody. Baza dowodowa będzie systematycznie uzupełniana. (…) Żadnemu Rosjaninowi nie ujdzie to płazem – wszyscy zostaną ukarani – zaznaczył Małyuk.
Obejrzyj także: Co czeka armię rosyjską? Sikorski o przyszłości Putina po sankcjach
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.