Inwazja wojsk rosyjskich w Ukrainie trwa nieprzerwanie od 24 lutego. Rosjanie oprócz działań wojennych na froncie przywiązują również ogromną wagę do propagandy, którą szerzą na terenie całego kraju. Zwykli obywatele nie otrzymują prawdziwych informacji na temat agresji reżimu. Państwowe rosyjskie media przedstawiają wojnę nie jako inwazję, tylko "operację pokojową".
Przeczytaj także: Pasażerowie nie mają wstępu. Pokazała ukryte miejsce w samolocie
Siły Władimira Putina i ich inwazja w Ukrainie mają swój symbol. Od pierwszego dnia ataku na pojazdach agresora można było zobaczyć namalowane litery "Z". Po czasie znak zaczął być bardzo rozpowszechniany na terenie Federacji Rosyjskiej. Element propagandy pojawił się m.in. na flagach, ubraniach, czy nawet zabawkach, a w wielu miastach stanęły specjalne instalacje.
Wandalizm rosyjskich turystów w Barcelonie
Niekiedy litera "Z" pojawia się również w Europie. Co pewien czas do sieci trafiają fotografie spoza Rosji, na których widać wojenny symbol namalowany na ścianie budynku. Tak niestety stało się właśnie w Barcelonie. Grupa rosyjskich turystów przebywających w stolicy Katalonii namalowała symbole agresji na murach, w niektórych częściach miasta.
Rosyjscy turyści nie mieli szacunku dla budynków w Barcelonie. Grupa wandali namalowała białą farbą symbole wojny m.in. na ściany centrum pomocy uchodźcom z Ukrainy. Jakby tego było mało, to za cel obrali sobie również katedrę św. Eulalii. Na murach gotyckiej świątyni również pojawiły się litery "Z", które coraz częściej nazywane są putinowską swastyką. Nie wiadomo, jak długo potrwa usuwanie szkód.