Dwoje funkcjonariuszy zostało pobitych przez ojca z synem. Nagranie bijatyki obiegło sieć. Młodszy z oprawców z całej siły uderzył w twarz funkcjonariuszkę. Obu mężczyzn udało się zatrzymać. Byli pod wpływem alkoholu. Teraz zostaną postawione im zarzuty. Grozi im kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
W całą sytuację trudno było uwierzyć sąsiadce mężczyzn. Kobieta przyznała w rozmowie z Polsat News, że agresywne zachowanie w ogóle nie pasuje jej do winnych. Dodała, że zawsze mieli wobec niej szacunek witając się z nią słowami "dzień dobry".
Jak ja zobaczyłam, co się dzieje to własnym oczom nie mogłam uwierzyć, co się dzieje. Żeby ten chłopak czy jego ojciec... Przecież to są tacy fajni ludzie. Zawsze do każdego się ukłoni, zawsze coś powie, "miłego dnia", uczynny chłopak - przyznała w rozmowie z Polsat News sąsiadka.