Głowna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opublikowała nagranie z drogi ekspresowej S12. Sytuacja miała miejsce w poniedziałek, 7 kwietnia. - "Nie będziemy czekać, zawrócimy i pojedziemy pod prąd... drogą ekspresową. Tak niestety pomyśleli i zrobili w poniedziałek niektórzy kierowcy na S12" - opisują drogowcy.
Nagranie z S12. Bulwersujące zachowanie kierowców
Jak widzimy na filmie, kilku kierowców zdecydowało się zawrócić z ekspresówki i przejechać pasem zieleni pod prąd. Jak tłumaczy GDDKiA, powodem takie zachowania był fakt, iż pomiędzy węzłami Jastków i Lublin Sławinek doszło do awarii i pożaru samochodu osobowego. Służby wstrzymały ruch.
"Część kierowców nie chciała cierpliwie poczekać na zakończenie działań ratowniczych i udrożnienie trasy. Zawrócili i pojechali pod prąd do najbliższego zjazdu" - opisuje GDDKiA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Przypominamy, takie zachowanie jest niedozwolone i niebezpieczne" - dodali drogowcy, informując jednocześnie, że sprawa zostanie przekazana policji. Mundurowi mogą potraktować to zajście jako spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Jest to wykroczenie drogowe, za które grozi kara grzywny
Zawracali na S12. Fala komentarzy
Pod postem GDDKiA pojawiło się mnóstwo komentarzy. Niektórzy internauci wskazywali, że sytuacja powinna zostać rozwiązana w inny sposób.
"Stanie w korku też może być niebezpieczne. Przykłady można mnożyć. Nie można było wysłać kogoś kto przekieruje ruch a nie zablokuje całą trasę i każe czekać? Pomijam kwestie blokad ekspresówek z byle powodu zamiast ściągać na bok i odblokować ruch. Jak wymagacie od innych to też od siebie" - uważa pan Wojciech.
Inni jednoznacznie potępiali zachowanie kierowców z S12.
"Proszę, oto kwiat Polskiej inteligencji. Każdemu zabrać prawko i na ponowny kurs" - napisał pan Rafał.
"Zabrać prawko i zakaz prowadzenia pojazdów dożywotnio" - dodał jego imiennik.
Czytaj również: Amerykanie opuszczają Podkarpacie. Mieszkańcy przemówili
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.