Przed kilkoma dniami w Sopocie nie można było się kąpać z uwagi na zakwit sinic w Zatoce Gdańskiej (Morze Bałtyckie). Teraz natomiast czerwone flagi powiewają w tej miejscowości ze względu na pożar hali magazynowej w Gdańsku-Nowym Porcie.
Na plaży ludzi nie brakuje, ale oczywiście wczasowicze przestrzegają zakazu wchodzenia do morza.
Człowiek przyjeżdża nad polskie morze, żeby się wykąpać, oczywiście jest zakaz, czerwone flagi - zrelacjonowała jedna z użytkowniczek TikToka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po chwili pokazała, jak w związku z tym radzą sobie plażowicze.
Ale to nic, bo ludzie kąpią się w kałuży - dodała.
Pokazała wideo z Sopotu. "Kogoś to jeszcze dziwi?"
Opisywane nagranie wywołało spore poruszenie wśród internautów.
"W każdej chwili można sprawdzić jakość wody w internecie przed wyjazdem", "Jastarnia - ciepełko i biała flaga", "Nie dziwi mnie to, że w Zatoce tak jest. Dlatego wybieram otwarte morze :)", "Bo tam się nie jeździ na wakacje, trzeba było się zorientować" - czytamy w komentarzach.
Padło też pytanie: "kogoś to jeszcze dziwi?". Zareagowała na nie między innymi autorka nagrania.
Zakaz nie dziwi, kałuża na środku plaży już trochę tak - zripostowała.
W kałuży bawiły się przede wszystkim dzieci, choć skorzystało z niej również kilku dorosłych, którzy szukali ochłodzenia w ciepły i słoneczny dzień.