Do wypadku doszło w Wągrowcu na skrzyżowaniu ul. Pocztowej i Wojska Polskiego. Samochód marki nissan wyjeżdżał ze strefy zamieszkania i stanął na pasach, czekając na możliwość wjechania na drogę główną. Nagle z chodnika na pasy weszło 2-letnie dziecko.
Kierowca ruszył i uderzył w dziecko. Prędkość nie była duża, więc chłopczyk po prostu się przewrócił. Co jednak mrozi krew w żyłach to fakt, że kierowca samochodu wcale się nie zatrzymał. Wręcz przeciwnie - jechał dalej i przejechał po 2-latku, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzisiaj około godziny 8:05 policjanci otrzymali informację od świadka zdarzenia dotyczącego potrącenia dziecka na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ulicy Pocztowej z Wojska Polskiego w Wągrowcu. [...] Z uwagi, że kierujący tym samochodem udał się w dalszą podróż, wągrowieccy funkcjonariusze poprosili o wykonanie czynności policjantów z sąsiedniego garnizonu. W chwili obecnej czekają za informacją od policjantów z Poznania, za ustaleniami dotyczących obrażeń dziecka. Wszystkie okoliczności zdarzenia, w tym te związane z prawidłowym sprawowaniem opieki nad dzieckiem, będą przedmiotem prowadzonych czynności - czytamy w poście na stronie Portal WRC.
Sprawcą zdarzenia był 71-letni mieszkaniec Wągrowca. W momencie wypadku mężczyzna był trzeźwy. Policja prowadzi obecnie czynności wyjaśniające. Mężczyzna miał dowiedzieć się od funkcjonariuszy, że potrącił dziecko.
Już wiemy, że na szczęście nic poważnego [dziecku] mu się nie stało. Ma jedynie dobre potłuczenia i zadrapania. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że matka sprawowała opiekę nad czwórką swoich dzieci i jedno z nich się od niej oddaliło - mówi asp. Dominik Zieliński, Oficer Prasowy KPP Wągrowiec.
Czytaj również: Makabryczne odkrycie w studni. Nikt nie wezwał pomocy