To miał być rutynowy dzień. Mazurska Służba Ratownicza chciała za pomocą drona zbadać, jak wygląda pokrywa śnieżna na jeziorze Śniardwy. Tymczasem oko kamery nagrało niezwykłą scenę.
Dzisiaj przy użyciu drona badaliśmy zasięg pokrywy lodowej na Śniardwach i udało nam się zarejestrować niezwykły widok - kilka bielików zaatakowało stado łysek - napisano na profilu na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Film szybko stał się wiralem w sieci i obejrzano go już ponad 600 tys. razy.
"Niesamowite, łyski szybko ogarnęły że tylko dzięki współpracy całej grupy mają szansę na przetrwanie", "Niesamowity widok. Lepiej niż Nationale Geographic...", "Wielki fart i zarazem szacun za takie ujęcia polskiej fauny. Pierwsza klasa" - pisali internauci w komentarzach pod filmikiem.
Żywi się ptakami
Bielik zamieszkuje wszystkie typy lasów, a podczas ostrych zim można często go spotkać w miejscach obfitujących w pokarm np. na niezamarzniętych częściach akwenów. Podstawowym pokarmem są ryby oraz ptaki wodne.
Szacuje się, że w Polsce występuje 1000-1400 par bielików.
Mimo olbrzymich rozmiarów ptaki te podczas lotów tokowych prezentują się z wielką gracją. W wykonywaniu powietrznych akrobacji nie przeszkadzają im blisko 2,5 metrowe szerokie skrzydła. Wzbijają się wysoko nad gniazdo, by po chwili rzucić się w wir zwany "młynkiem". Przypomina on słynny korkociąg, figurę znaną z akrobacji lotniczej - czytamy na stronie Lasów Państwowych.
Co ciekawe, gniazdo bielika należy do największych ptasich budowli na świecie. Jest rozbudowywane przez wiele lat i może osiągnąć nawet cztery metry wysokości oraz 2,5 metra średnicy.
Bielik poluje na terytorium wynoszącym średnio 60 km2. Dla osobników, które żyją w rozproszeniu, wynosi ono nawet 400 km2. Jest jednym z największych gatunków w Europie. Przewyższają go tylko sępy oraz orłosępy.
Czytaj także: Kontrole na Podhalu. Mundurowi sprawdzają wypożyczalnie