Powódź w Polsce i w Czechach i kilku innych krajach Europy Środkowej wywołała ogromne spustoszenie. Po jednej i drugiej stronie granicy rozpętało się piekło, które pochłonęło budynki, mosty, samochody, i niestety także ludzkie życia.
Na szczęście po raz kolejny okazało się, że w obliczu tragedii ludzie potrafią się jednoczyć. Fala pomocy docierała do zdewastowanych przez wielką wodę miejscowości. Choć zdarzały się obrzydliwe moralnie przypadku szabrownictwa, były one zdecydowanie zwalczane i piętnowane. Sieć obiegały przede wszystkim nagrania i zdjęcia bohaterów, których poświęcenie będzie pamiętane na długo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Powódź w Czechach. Operator uratował jeża
Wiele osób pokazywało swą ludzką, wrażliwą twarz także w sytuacjach, gdy cierpiały zwierzęta. Nieważne, czy były to domowe czworonogi, czy leśna zwierzyna. Odruchy wsparcia w trudnej sytuacji pojawiały się wielokrotnie.
Tak było również podczas kręcenia przez czeską telewizję materiału dotyczącego powodzi. Operator kamery Bohdan Štěpánek i redaktor Roman Mrázek uratowali jeżyka, który utknął w siatce ogrodzenia. Zwierzę nie mogło się wydostać z pułapki. Widać było, że jest wycieńczone. Jeden z mężczyzn podszedł do niego, wyciągnął zwierzę z ogrodzenia, a następnie położył w bezpiecznym miejscu na zielonej trawie.
Zobacz także: Potężny pyton męczył ją dwie godziny. Szok w Tajlandii
Gdyby nie interwencja ekipy telewizyjnej, zwierzątko prawdopodobnie zostałoby porwane przez wodę lub po prostu utonęłoby w tych dramatycznych okolicznościach. Choć jeżyk kuł swojego wybawcę kolcami, to na pewno dziennikarz i jego operator z pewnością nie mają mu tego za złe. Ich czyn odbił się szeroki echem w mediach społecznościowych. Nagranie poniosło się między innymi na Facebooku czy platformie X. Ludzie są pod wrażeniem poświęcenia Romana Mrazka, który sam musiał bronić swojego domostwa przed powodzią.