"The Telegraph" opisuje sondaż przeprowadzony przez Eurobaromert na pół roku przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Wynika z nich, że w 26 na 27 krajów większość mieszkańców, przede wszystkim młodych, optymistycznie zapatruje się na przyszłość Wspólnoty. Tylko w jednym kraju pesymiści przeważali.
Najbardziej eurosceptyczny naród? Francja
O dziwo mowa o Francuzach, których brytyjski dziennik określa mianem najbardziej eurosceptycznych ludzi w Europie. Około 49 procent badanych ocenia obecną trajektorię Unii Europejskiej negatywnie. Pozytywnie o przyszłości Wspólnoty wypowiada się 46 procent ankietowanych. To spadek z poziomu 52 procent z badań przed trzema laty. Nawet Węgrzy, którymi rządzi eurosceptyczny Orban, są większymi optymistami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co ciekawe, jeśli chodzi o krótkoterminową perspektywę, aż 73 procent Europejczyków spodziewa się pogorszenia swojego standardu życia w przyszłym, 2024 roku. To i tak spadek o sześć procent w porównaniu do badań z marca 2023 roku.
Ogółem jednak aż 60 procent Europejczyków zapatruje się pozytywnie na najbliższą przyszłość. Najwięcej optymistów jest w grupie wiekowej 15–39 lat (nawet 66-67 proc.). Najmniej wśród osób powyżej 55 lat (55 proc.).
Zwrócić należy uwagę, że odsetek osób twierdzących, że "wszystko idzie w złym kierunku" - w skali wszystkich 27 krajów Wspólnoty, wynosi 48 procent.
Najbardziej spokojni o przyszłość Europy są Duńczycy i Irlandczycy. W obu przypadkach aż 83 procent mieszkańców można było zaliczyć do optymistów.
Aż 61 proc. Europejczyków uważa ocenia członkostwo w Unii Europejskiej pozytywnie, a 72 proc. uważa, że ich kraj na tym skorzystał.
"The Telegraph" zwraca uwagę, że eurosceptyczna partia Marine Le Pen Zjednoczenie Narodowe, ma wedle sondaży największe notowania we Francji - około 28 procent. To o osiem punktów procentowych więcej niż ugrupowanie prezydenta Macrona.
Zobacz również: Są niebezpieczni? Blisko deportacji kilkudziesięciu Rosjan
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.